Reklama.
Bożonarodzeniowa tradycja brytyjskiej rodziny królewskiej od dawna wyglądała tak, że w święta wszyscy najbliżsi królowej Elżbiety II wybierali się razem z nią do malowniczej o tej porze roku posiadłości Sandringham w angielskim hrabstwie Norfolk. Tam większość brytyjskiego dworu zazwyczaj zostawała aż do końca przerwy zimowej, czyli nawet do lutego. Tym razem jednak w Sandringham nie będzie wszystkich.
Z tradycją wprowadzoną przez swoją babkę postanowił bowiem zerwać książę William. Wraz z ciężarną żoną, księżną Kate, wybierają się nie do królowej Elżbiety II, a do teściów księcia - państwa Carole i Michaela Middletonów. Jak zapewniają służby prasowe Pałacu Buckingham, decyzja młodych nie została jednak podjęta wbrew woli królowej. Elżbieta II wyraziła podobno aprobatę wobec takiego pomysłu.
Pałac Buckingham zapewnia też, że książę będzie spędzał święta w nie mniej serdecznej atmosferze niż w Sandringham. W Wielkiej Brytanii niektórzy ironizują tymczasem, że William i Kate postanowili po prostu spędzić święta w nieco młodszym niż dotąd towarzystwie. Oprócz następcy brytyjskiego tronu u Middeltonów pojawi się również rodzeństwo księżnej - siostra Pippa i brat James. W Sandringham średnia wieku może tymczasem oscylować wokół sześćdziesiątki.
Źródło: "The Huffington Post" UK