nt_logo

Makabryczny wypadek na Mazowszu. Jeleń dosłownie wbił się w samochód

redakcja naTemat

18 października 2022, 09:58 · 1 minuta czytania
Do bardzo nietypowego i niebezpiecznie wyglądającego zdarzenia doszło przed weekendem w godzinach porannych w Nowym Szelkowie na drodze krajowej nr K 61. Samochód osobowy zderzył się z jeleniem. Zdjęcia są porażające.


Makabryczny wypadek na Mazowszu. Jeleń dosłownie wbił się w samochód

redakcja naTemat
18 października 2022, 09:58 • 1 minuta czytania
Do bardzo nietypowego i niebezpiecznie wyglądającego zdarzenia doszło przed weekendem w godzinach porannych w Nowym Szelkowie na drodze krajowej nr K 61. Samochód osobowy zderzył się z jeleniem. Zdjęcia są porażające.
Zdjęcia ze zderzenia jelenia z osobówką są porażające. Fot. KP PSP Maków Mazowiecki

Policja i straż pożarna pracowały w miejscu kolizji, do której doszło w piątek o godz. 4:20 w Nowym Szelkowie na drodze krajowej nr K 61. 24-letni kierujący, mieszkaniec pow. ciechanowskiego, jadąc samochodem marki Renault zderzył się z jeleniem, który nagle wybiegł na drogę.


Siła uderzenia była tak duża, że zwierzę dosłownie wbiło się do środka auta. Zdjęcia z kolizji są porażające. Kierowcy na szczęście nic się nie stało. Zwierze też przeżyło zderzenie.

Przybyli na miejsce strażacy oswobodzili jelenia, ale odniesione przez niego obrażenia były na tyle poważne, że lekarz weterynarii zdecydował o jego uśpieniu.

Policja apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności. "Apelujemy o zmniejszenie prędkości, pozwoli to nam uniknąć zdarzenia, a na pewno ograniczy jego skutki. Przy zbyt dużej prędkości prowadzący auto może nie zdążyć zareagować. Zderzenie samochodu z sarną, jeleniem czy dzikiem może być tragiczne w skutkach, nie tylko dla tego stworzenia, ale także dla kierowców i pasażerów" – czytamy w komunikacie policji z Makowa Mazowieckiego.

"Na szczególną uwagę zasługuje drogowy znak ostrzegawczy 'Uwaga dzikie zwierzęta' (A-18b) – ostrzega kierowcę, że ryzyko wbiegnięcia dzikiej zwierzyny na drogę jest większe niż w innych miejscach" – przypominają mundurowi.