
Łódź to pierwsze miasto w Polsce, które sfinansowało edukację seksualną w szkołach. Pierwszy cykl lekcji "o seksie" pokazał, jak bardzo są one potrzebne. Okazuje się, że pierwszym skojarzeniem z ciążą, to dla młodych dziewczyn aborcja.
REKLAMA
Lekcje z wychowania seksualnego były prowadzone przez dwa i pół miesiąca. Dotyczyły nie tylko tematu ciąży i stosowania antykoncepcji, ale również chorób przenoszonych drogą płciową. Okazuje się, że młodzi nie mają wiedzy nie tylko na temat współżycia, ale nawet nie potrafią o nim rozmawiać.
W jednej z grup wywiązała się dyskusja, co robimy, gdy dziewczyna zachodzi w ciążę? Dziewczyny mówiły: "To proste, zamieszkamy razem, rodzice nam pomogą. A chłopcy na to: "Jakie mieszkanie razem?! Przecież ja mam 16 lat, swój dom i swoją rodzinę. Do ciebie będę przychodził po szkole. CZYTAJ WIĘCEJ
Jedno z częściej pojawiających się stwierdzeń podczas lekcji, było "Jeśli zajdę w ciążę, usunę". Dziewczyny, które to mówiły nie wiedziały zazwyczaj, że aborcja jest w Polsce nielegalna, poza wyjątkowymi sytuacjami.
Kolejnym szokiem dla prowadzących lekcje było przyzwolenie na przemoc. Młodzi ludzi nie widzą niczego szczególnego w tym, że ktoś kogoś uderzy drugą osobę, pod warunkiem że zdarzy się to tylko raz.
Czytaj także: Wódka i seks w gimnazjum. Coraz więcej pijanych dziewczyn. Przerażające wyniki badań w Katowicach
O tym, jak bardzo są potrzebne lekcje z wychowania seksualnego świadczą również niedawne badania. Wykazały one, iż gimnazjaliści lubią w weekend napić się wódki, wielu z nich trafia potem do szpitala z zatruciem alkoholowym. A u sporej części z nich w parze z alkoholem idzie seks – wynika z badań Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Czytaj także: Wódka i seks w gimnazjum. Coraz więcej pijanych dziewczyn. Przerażające wyniki badań w Katowicach
O tym, jak bardzo są potrzebne lekcje z wychowania seksualnego świadczą również niedawne badania. Wykazały one, iż gimnazjaliści lubią w weekend napić się wódki, wielu z nich trafia potem do szpitala z zatruciem alkoholowym. A u sporej części z nich w parze z alkoholem idzie seks – wynika z badań Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Aż 13 proc. z tych dzieci uprawiało też seks przy okazji picia alkoholu – stwierdzają badania. Co więcej, jak wyjaśnia w "Dzienniku Zachodnim" autorka badań Halla Kamińska, w ostatnich latach "niepokojąco wzrasta" liczb dziewcząt, które pijane trafiają do szpitala. Spośród wszystkich hospitalizowanych z powodu zatrucia alkoholowego 50,5 proc. to chłopcy, a 49,5 proc. to dziewczynki – różnica więc jest niewielka.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"

