Trzecie zwycięstwo w sezonie odnieśli koszykarze San Antonio Spurs. Zespół legendarnego trenera Gregga Popovicha pokonał minionej nocy Minnesotę Timberwolves 115:106. Swój indywidualny rekord zaliczył Jeremy Sochan. Polak zdobył dla SAS 14 punktów, cztery zbiórki i jedną asystę.
Reklama.
Reklama.
Jeremy Sochan jest czwartym Polakiem w historii koszykarskiej NBA
Mający 19 lat zawodnik trafił prosto z draftu do San Antonio Spurs
Polski koszykarz wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie SAS
Krok po kroku coraz mocniej w koszykarskiej NBArozbija się jedyny reprezentant Polski. Jeremy Sochan z meczu na mecz udowadnia, że miejsce w światowej elicie basketu dostał nieprzypadkowo. Choć San Antonio Spurs nie znajduje się w gronie faworytów do gry, chociażby o fazęplay-off, drużyna prowadzona przez trenera Gregga Popovicha, zaliczyła kolejne solidne spotkanie. Sochan dołożył za to rekordowy występ, przyczyniając się do wygranej swojego zespołu w Minneapolis.
Polak zaliczył 14 punktów, dokładając do tego cztery zbiórki oraz jedną asystę. Wszystkie zagrania Sochana znajdują się na oficjalnym kanale SAS na YouTubie. W mediach społecznościowych krążą jednak pojedyncze akcje, które zrobiły wrażenie na obserwatorach. Internauci dodatkowo doceniają, że Polak czuje się coraz pewniej na parkietach
Warto dodać, że drużyna z San Antonio nie była faworytem meczu w Minneapolis. Zespół Timberwolves przed sezonem sięgnął m.in. po najlepszego obrońcę NBA ostatnich dwóch kampanii. Rudy Gobert miał zresztą okazję zaprezentować się na EuroBaskecie 2022 przeciwko Biało-Czerwonym, w półfinałowym starciu. Francuz nie miał sobie równych, dominując nad polskimi zawodnikami. W meczu przeciwko drużynie z San Antonio były koszykarz Utah Jazz zdobył jednak zaledwie 11 punktów.
Efektowna i efektywna gra Sochana
Co do występu Sochana, widać, że Polak coraz lepiej prezentuje się pod względem skuteczności rzutów. Przeciwko Timberwolves 19-latek trafił 7/7 z rzutów za dwa punkty. Do tego Polak dwukrotnie nie trafił za trzy punkty. Sochan dorzucił również trzy efektowne wsady, zebrał dwie piłki w ataku oraz obronie. Na boisku Polak spędził 23 minuty, czyli jego pobyt na parkiecie był bardzo efektywny. To dało łącznie wskaźnik +13, bardzo solidny po stronie rozgrywającego pierwszy sezon w NBA polskiego koszykarza.
Sochan często pojawia się też w mediach społecznościowych SAS, będąc lubianym przez kibiców. Po wygranej nad Timberwolves Polak z uśmiechem pozdrowił kibiców, zapraszając na kolejne starcie w NBA.
Warto przypomnieć, że po niezłym okresie preseason trener Popovich postawił na Sochana od samego początku rozgrywek sezonu regularnego NBA. Polak jest ważnym graczem, który dostaje swoje minuty, choć przy słabszej skuteczności, ląduje też na ławce, żeby wyciągać kolejne lekcje na przyszłość. To procentuje takimi występami, jak chociażby wtorkowy, kiedy kibice mogli podziwiać dużo pewniejszego w swoich zagraniach Sochana.
Kolejny mecz drużyna z San Antonio rozegra... ponownie z Timberwolves. Tym razem SAS zagrają w Target Center w Minneapolis w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu. Początek spotkania o godzinie 2:00, koszykarze z Minnesoty z pewnością będą chcieli zrewanżować się młodej drużynie Popovicha.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.