logo
MSZ ujawniło treść noty dyplomatycznej do Niemiec. Fot. Pawel Wodzynski/East News
Reklama.
  • 3 października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau przekazał, że rząd wysłał notę dyplomatyczną do Niemiec
  • Nie podano wówczas szczegółów wystosowanego do naszych sąsiadów dokumentu
  • Teraz polskie MSZ odsłania karty i dokładnie wyjaśnia, czego domaga się Polska
  • Żądania Polski wobec Niemiec

    W piątek 28 października Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie w sprawie noty dyplomatycznej, która trafiła do Niemiec na początku października. Wówczas szef tego resortu Zbigniew Rau mówił: – Nota dyplomatyczna, którą właśnie parafowałem, zostanie przekazana MSZ Niemiec. Wyraża ona przekonanie polskiego ministra spraw zagranicznych, że strony powinny podjąć niezwłoczne działania zmierzające do trwałego i ostatecznego, prawnego i materialnego uregulowania kwestii następstw agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945.

    Niemal miesiąc po tych wydarzeniach, MSZ wyjaśnia, jakie dokładnie żądania wystosował polski rząd. MSZ w dziewięciu punktach podał sprawy, których domaga się od Niemiec. Wśród nich jest odszkodowanie w wysokości ponad 6 bilionów złotych. Przypominamy, że kwota ta wnika z wyliczeń zawartych w "Raporcie o stratach", który zaprezentował poseł Arkadiusz Mularczyk w rocznicę wybuchu II wojny światowej.

    Polska domaga się m.in. zwrócenia zrabowanych aktywów i pasywów polskich banków państwowych i instytucji kredytowych oraz zagrabionych dóbr kultury. Wnioskuje też o pełną rehabilitację zamordowanych działaczy przedwojennej mniejszości polskiej.

    "Odszkodowanie" zamiast "reparacji"

    W komunikacie MSZ wyjaśniono również, dlaczego w nocie użyte zostało pojęcie "odszkodowania" a nie "reparacje". Resort tłumaczy, że to pierwsze sformułowanie ma charakter zdecydowanie szerszy i obejmuje "zarówno reparacje w rozumieniu prawnomiędzynarodowym, jak i inne roszczenia opisane w treści noty".

    Przypominamy, że dzień po wysłaniu noty dyplomatycznej do Niemiec, tj. 4 października do Polski przyjechała szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock. Na wspólnej konferencji ze Zbigniewem Rauem powiedział wprost, że kwestia reparacji jest zamknięta.

    1. Odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bln 220 mld 609 mln zł;
    2. Zrekompensowania ofiarom agresji i okupacji niemieckiej oraz członkom ich rodzin wyrządzonych im szkód i krzywd;
    3. Podjęcia przez Republikę Federalną Niemiec systemowych działań prowadzących do zwrotu dóbr kultury zagrabionych z Polski, które znajdują się na terytorium Niemiec;
    4. Zwrócenia zrabowanych przez państwo niemieckie w latach 1939-1945 aktywów i pasywów polskich banków państwowych i instytucji kredytowych;
    5. Uregulowania należności wynikających z rabunkowej działalności Kas Kredytowych Rzeczy finansujących zbrodniczy wysiłek wojenny III Rzeszy oraz z działalności Banku Emisyjnego w Polsce;
    6. Pełnej rehabilitacji zamordowanych działaczy przedwojennej mniejszości polskiej oraz zrekompensowanie strat poniesionych przez organizacje polonijne w Niemczech;
    7. Pełnego i systemowego uregulowania obecnego statusu Polaków i osób polskiego pochodzenia w Niemczech poprzez przywrócenie statusu mniejszości narodowej, w szczególności w kwestii nauczania języka ojczystego;
    8. Właściwej współpracy z Rzeczpospolitą Polską w zakresie upamiętniania polskich ofiar II wojny światowej;
    9. Podjęcia przez władze niemieckie skutecznych działań na rzecz zaprezentowania własnemu społeczeństwu prawdziwego obrazu wojny i jej skutków, szczególnie krzywd i szkód wyrządzonych Polsce i Polakom