Ponad 30 statków przewożących LNG "krąży" wzdłuż wybrzeży północno-zachodniej Europy i Półwyspu Iberyjskiego, nie zawijając do portów. Najprawdopodobniej czekają na wzrost cen surowca. Jednak z powodu wysokich temperatur i niskiego zapotrzebowania na ogrzewanie, europejskie magazyny gazu są wypełnione niemal do pełna.
Reklama.
Reklama.
Tankowce ze skroplonym gazem LNG krążą wzdłuż wybrzeży północnej i zachodniej części Europy oraz wokół Półwyspu Iberyjskiego
Liczba statków LNG ma wzrosnąć, bowiem handlowcy liczą na zwiększenie zapotrzebowania na ten surowiec, a co za tym idzie zwiększenie cen
Eurpejskie magazyny gazu są przepełnione
Jak podaje "The Financial Times", według firmy analitycznej Vortexa statki przewożą skroplony gaz ziemny LNG o łącznej wartości 2 miliardów dolarów. Z powodu "przepełnienia" europejskich magazynów oraz niskich cen za surowiec, pracują na biegu jałowym lub w wolnym tempie pływają wzdłuż wybrzeży północno-zachodniej Europy i wokół Półwyspu Iberyjskiego.
Ponad 30 tankowców u wybrzeży Europy czeka na wzrost cen
Liczba statków LNG na wodach europejskich w ciągu ostatnich dwóch miesięcy wzrosła dwukrotnie. Jak podaje Vortexa, Ocean Atlantycki przemierza kolejnych 30 tankowców, które mają dołączyć do tych, znajdujących się na wodach u wybrzeży Europy.
Handlowcy, którzy utrzymują statki z gazem na morzu, liczą na wzrost stawek w nadchodzących miesiącach. Mają nadzieję, że wraz z nadejściem chłodniejszej pogody w Europie zwiększy się zapotrzebowanie na gaz w celu utrzymania ogrzewania.
Jednak nie tylko oczekiwanie na wzrost cen jest przyczyną krążenia statków u wybrzeży Europy. W wielu europejskich krajach ograniczona jest dostępność do terminali regazyfikacyjnych przy równoczesnym wzroście zamówień.
Kłopoty przy dostawach surowców
Podobna sytuacja z przemysłem naftowym miała miejsce w szczytowym momencie pandemii COVID-19. Wówczas nadmiar ropy spowodował, że pośrednicy, którzy liczyli na ponowne podwyżki cen, trzymali ropę na statkach jako "pływający magazyn".
W odpowiedzi na zachodnie sankcje, które zostały nałożone na Rosję za inwazję na Ukrainę, Moskwa ograniczyła dostawy gazu do wielu krajów europejskich. Wywołało to kryzys energetyczny, który doprowadził do gwałtownego wzrostu cen surowca.
Latem europejscy przywódcy zaczęli masowo skupować LNG, w celu uzupełnienia magazynów przed zbliżającą się zimą. Niespotykanie wysokie temperatury doprowadziły do zmniejszenia zapotrzebowania na ogrzewanie, co z kolei sprawiło, że magazyny gazu pozostały pełne, a ceny spadły.