To może być przełom w wojnie w Ukrainie. Chersoń był jedynym miastem, które Rosjanom udało się przejąć, odkąd w lutym dokonali agresji. Teraz, zgodnie z odgórnymi decyzjami wojska okupanta mają zostać wycofane z miasta. Wielu Ukraińców zastanawia się jednak, czy to nie spisek, który ma uśpić czujność przed kolejnym atakiem.
Reklama.
Reklama.
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu wydał wczoraj rozkaz oddziałom wojskowym wycofania się na wschodni brzeg Dniepru
Zdaniem ekspertów decyzja nie jest żadnym podstępem, czego obawia się tamtejsza społeczność
Wycofanie się wojsk z Chersonia ma być sukcesem ukraińskiej kontrofensywy, która prowadzona jest od sierpnia.
Wczorajsza decyzja Siergieja Szojgu, dla wielu mieszkańców dotkniętej wojną Ukrainy, była niewiarygodna. Tymczasem zgodnie z zarządzeniem ministra obrony Rosji, wojska najeźdźcy mają zostać wycofanie z jedynego zdobytego przez Rosjan miasta na terenie Ukrainy. Nic dziwnego, że wielu dopatruje się w tej decyzji spisku, który może ostatecznie odwrócić się przeciwko Ukraińcom.
Zdaniem analityków amerykańskiego Institute for the Study of War, to jednak nie pułapka, a jedna z niewielu racjonalnych decyzji, które mogą podjąć Rosjanie, których armia poniosła dotkliwe straty, szczególnie w ostatnich tygodniach. Zdaniem ekspertów Ukraińcy ostrzelali sporo newralgicznej i ważnej infrastruktury wojskowej Rosji, w tym węzły logistyczne w całym obwodzie, dlatego federacja jest zmuszona podjąć konkretne kroki.
"Dowództwo rosyjskie z pewnością będzie próbowało spowolnić postęp sił ukraińskich, aby zapewnić uporządkowane wycofanie oddziałów, a niektóre z nich mogą pozostać, aby powstrzymać siły ukraińskie w samym Chersoniu – ale te starcia będą tylko środkiem do umożliwienia wycofania się przez Dniepr w sposób uporządkowany" – podaje ISW.
Rosja uzasadnia decyzję o wycofaniu wojsk z Chersonia
Informacja podana przez Rosję jest opatrzona nagraniem, na którym widać jak dowódca wojsk rosyjskich w Ukrainie Siergiej Surowikin tłumaczy Szojgu, dlaczego akcja jest konieczna. Jak wyjaśnia rosyjski generał"logistyczne utrzymywanie Chersonia i okolicznych miejscowości nie jest dłużej możliwe". Dodał, że "życie ludzi jest stale zagrożone". Surowikin zaproponował alternatywne rozwiązanie jakim jest linia obronna na wschodnim brzegu Dniepru.
Jak powiedział Surowikin, dzięki temu uda się Rosjanom uratować swoich żołnierzy i zdolności bojowe jednostek.
– Trzymanie ich na zachodnim brzegu rzeki jest daremne. Niektóre z jednostek mogą zostać przerzucone na inne odcinki frontu - powiedział generał, na co Szojgu odpowiedział, że się zgadza i nakazał przystąpić do wycofania wojsk.
Jak pisaliśmy w naTemat, we wtorek ukraińskie wojsko ponownie oskarżyło rosyjskie oddziały o kontynuowanie grabieży i niszczenia infrastruktury w Chersoniu.
Chodzi o m.in. to, że od kilku tygodni Rosja "ewakuuje" cywilów z prawego brzegu Dniepru, a ten transfer ludności określany przez Kijów jako "deportacje". Według generała Surowikina na wschodni brzeg rzeki przeniosło się około 115 tys. osób.