Chiny zaniepokojone postawą Putina. Xi Jinping spotka się z Bidenem.
Chiny zaniepokojone postawą Putina. Xi Jinping spotka się z Bidenem. Fot. Noel Celis / AFP / East News
Reklama.
  • Od początku wojny w Ukrainie Chiny oficjalnie zachowały neutralność, by uniknąć sankcji. Nieoficjalne jednak Pekin zacieśnił relacje z Rosją i Władimirem Putinem
  • Kolejne miesiące walk wywołały lawinę gróźb Kremla o użyciu broni atomowej wobec Kijowa lub innego z państw Zachodu
  • – Premier Li Keqiang podkreślił "nieodpowiedzialność" zagrożeń (...) Chiny czują się niekomfortowo – donosi informator Reutersa
  • Chiny zaniepokojone groźbami Rosji i Władimira Putina

    W miniony weekend odbył się 17. Szczyt Azji Wschodniej, na którym stawił się chiński premier Li Keqiang. W rozmowie z Reutersem wysoko postawiony urzędnik administracji Joe Bidena powiedział o zaniepokojeniu Pekinu.

    – Podkreślił "nieodpowiedzialność" zagrożeń nuklearnych podczas szczytu w Kambodży, sugerując, że Chiny czują się niekomfortowo z retoryką nuklearną partnera strategicznego Rosji – powiedział.

    To jednak nie koniec. W ten poniedziałek odbędzie się spotkanie przywódcy Chin Xi Jinpinga z Joe Bidenem. Tuż przed szczytem G20 liderzy omówią kwestie związane z wojną w Ukrainie.

    Nie zwiastuje to nagłego przełomu w relacjach amerykańsko-chińskich, jednak wiele wskazuje na to, że Pekin nieco dystansuje się od Kremla. Reuters donosi także, że w ostatnich tygodniach Waszyngton podejmował "ciche wysiłki" w celu naprawy relacji międzynarodowych.

    Chiny i USA będą rozmawiać o Rosji i Ukrainie

    – Te spotkania nie odbywają się w odosobnieniu, są częścią bardzo trwałego procesu. Zaangażowaliśmy się w poważną, trwałą – dziesiątki i dziesiątki godzin – cichą dyplomację zakulisową – ujawnił informator Reutersa.

    Jak zaznacza agencja, spotkanie odbędzie się za plecami Władimira Putina. Kreml ogłosił, że dyktator Rosji jest zbyt zajęty, by wziąć udział w szczycie G20. Reprezentować go będzie Siergiej Ławrow.

    Xi Jinping i Joe Biden będą także rozmawiać o arsenałach nuklearnych oraz nuklearnych ambicjach Ukrainy, Tajwanu i Korei Północnej.

    "W Pekinie jest pewne zaniepokojenie z powodu lekkomyślnej retoryki i działalności Rosji" – pisze Reuters. O słabnących relacjach Chin i Rosji jeszcze w minionym tygodniu mówił dla naTemat dr hab. Adam Jelonek.

    "Rosja nigdy nie była przyjacielem Chin i nie będzie"

    – Rosja nigdy nie była przyjacielem Chin i nie będzie. A w miarę jak Rosjanie przegrywają tę wojnę, to podejrzewam, że w tym przypadku Chiny zostawią Rosję, jako powoli dogorywające państewko regionalne – wyjaśnił. Jeszcze w marcu zaś sinolog prof. Marcin Jacoby tłumaczył w rozmowie z Anną Dryjańską, że dla Pekinu ważne jest utrzymywanie poprawnych relacji z Europą, co także wpływa na podejście Pekinu do wojny.

    – Ukraina też jest Chinom potrzebna i to z kilku powodów. Po pierwsze to ważny partner gospodarczy. W porównaniu z tym azjatyckim mocarstwem Ukraina to mały kraj, ale obie strony są połączone silną współpracą – tłumaczył.