nt_logo

Francuzi zadali szyku i pokazali... pazur. Nowy Peugeot wypełnia lukę w ofercie

Łukasz Grzegorczyk

17 listopada 2022, 14:02 · 3 minuty czytania
Trudno go zaszufladkować, ale efektownie wypełnia lukę w gamie Peugeota. Do Polski zawitał zupełnie nowy model 408, który wyróżnia się tym, do czego przyzwyczaili nas Francuzi – niebanalnym stylem. Do tego mamy trzy zaskakujące opcje napędu. Znamy też wersje wyposażenia i dokładny cennik.


Francuzi zadali szyku i pokazali... pazur. Nowy Peugeot wypełnia lukę w ofercie

Łukasz Grzegorczyk
17 listopada 2022, 14:02 • 1 minuta czytania
Trudno go zaszufladkować, ale efektownie wypełnia lukę w gamie Peugeota. Do Polski zawitał zupełnie nowy model 408, który wyróżnia się tym, do czego przyzwyczaili nas Francuzi – niebanalnym stylem. Do tego mamy trzy zaskakujące opcje napędu. Znamy też wersje wyposażenia i dokładny cennik.
Nowy Peugeot 408 wypełnia lukę w gamie francuskiego producenta. Jest już cennik i wersje silnikowe. Fot. Peugeot

Nowy Peugeot 408 ma w sobie najwięcej z crossovera, ale gdyby wpasować go do gamy producenta, jest czymś pomiędzy SUV-ami 2008 i 3008. Tyle że stylistycznie moim zdaniem bije na głowę poprzedników.


Dynamiczna sylwetka typu fastback sprawia, że 408 nie mieści się… w żadnej kategorii. W oczy najbardziej rzucają się powiększony prześwit, ostre linie i zarys coupé. W skrócie, 408 uzupełnia ofertę marki i plasuje się wśród topowych modeli segmentu C. Żeby nadać mu charakteru, można wybierać z palety sześciu (w tym dwóch zupełnie nowych) kolorów nadwozia.

Imponujące są rozmiary nowego Peugeota – blisko 4,7 m długości. Rozstaw osi to z kolei prawie 2,8 m. Takie liczby zwykle dają nadzieję na bardzo przestronne wnętrze i sprawdziło się to również w tym przypadku. Auto zaskakuje ilością miejsca, szczególnie w drugim rzędzie siedzeń.

Obszerny jest też bagażnik o pojemności 536 litrów, który można powiększyć do 1611 litrów po złożeniu tylnych oparć i siedzeń. Sylwetka samochodu jest smukła i dynamiczna, a jego wysokość wynosi zaledwie 1,48 m.

Jeśli znacie już trochę wnętrze w nowych Peugeotach, to 408 raczej nie zaskoczy was designem. Jest po prostu znajomo, ale przez to bardzo kreatywnie. To chyba moje ulubione słowo przy opisie tych francuskich kokpitów, bo naprawdę potrafią się pozytywnie wyróżnić. Mamy kompaktową kierownicę, a także nowy zespół zegarów z 10-calowym ekranem cyfrowym. W wersji GT jest dostępna nawet konfiguracja w technologii 3D.

Peugeot pozostaje wierny koncepcji centralnego ekranu lekko zwróconego w stronę kierowcy. W praktyce wpływa to znacznie na wygodę w obsłudze multimediów. Centralny ekran można w pełni skonfigurować dzięki funkcji podziału na kilka okien oraz widżetom. System jest połączony z nawigacją TomTom z dostępem do internetu.

Ciekawie wygląda też oferta silnikowa, którą Francuzi przygotowali na polski rynek. Mamy do wyboru hybrydę plug-in o mocy 180 lub 225 KM. Dostępny jest również 3-cylindrowy silnik benzynowy PureTech o pojemności 1,2 l i mocy 130 KM. Wszystkie wersje silnikowe nowego 408 są wyposażone w 8-stopniową automatyczną skrzynię biegów. Peugeot nie oferuje konfiguracji z silnikiem diesla. W przyszłości model ten zostanie natomiast zaprezentowany w pełnej wersji elektrycznej.

Peugeot chwali się, że na wszystkich etapach projektowania jednym z kluczowych tematów było zwiększanie efektywności energetycznej w celu obniżenia zużycia paliwa i ograniczenia emisji CO2. Szczególnie wiele uwagi poświęcono aerodynamice – zoptymalizowano wszystkie elementy nadwozia: zderzaki, pokrywę bagażnika, dyfuzor, słupki, boczne lusterka i osłony podwozia. Aby zmniejszyć poziom drgań i poprawić komfort podróżowania, poprawiono sztywność nadwozia.

W ten sposób ma być wydajniej i wygodniej, bez utraty przyzwoitych właściwości jezdnych I tak na przykład nowy samochód ma wyróżniać się świetną zwrotnością w mieście, którą podobno zawdzięcza średnicy zawracania wynoszącej zaledwie 11,18 m.

Kierowca w nowym 408 będzie mógł skorzystać z najpopularniejszych systemów wspomagania jazdy i bezpieczeństwa, które pobierają informacje z 6 kamer i 9 radarów. To m.in. aktywne wspomaganie nagłego hamowania, system monitorowania pasa ruchu, martwego pola dalekiego zasięgu czy wspomaganie parkowania 360 stopni. Nie mogło zabraknąć kamery cofania, na szczęście o wysokiej rozdzielczości i polu widzenia 180 stopni z wbudowaną dyszą spryskiwacza obiektywu.

Ceny nowego Peugeota startują od 143 tys. zł za wersję benzynową o mocy 130 KM. Droższe są rzecz jasna hybrydy – od 190 550 zł. Najdrożej wyjdzie zakup hybrydowego 408 o mocy 225 KM w opcji GT. Będzie to wydatek dokładnie 213 700 zł.

Do wyboru klienci mają trzy pakiety wyposażenia: Allure, Allure Pack oraz GT. Trzeba jednak zaznaczyć, że już w tej najniższej klienci mają np. automatyczną, dwustrefową klimatyzację wraz z Air Quality System, centralny 10-calowy ekran dotykowy z programowalnymi wirtualnymi przyciskami i Toggles czy bezprzewodowy interfejs Mirror Screen (Apple Carplay / Android Auto).

Na razie jest czas na zabawę z konfiguracją na stronie producenta. Pierwsza auta mają pojawić się w salonach dilerskich już w styczniu.