Sąd okręgowy w Hadze stwierdził, że samolot pasażerski Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych MH17 został zestrzelony 17 lipca 2014 roku przy użyciu rosyjskiego pocisku kierowanego ziemia-powietrze Buk. Proces toczył się od marca 2020 roku przed sądem w Schiphol pod Amsterdamem, znajdującym się nieopodal lotniska, z którego startował Boeing. Większość ofiar katastrofy stanowili obywatele Holandii.
Reklama.
Reklama.
17 lipca 2014 roku samolot pasażerski Malaysia Airlines Boeing 777 rozbił się 40 km od granicy z Rosją, na miejscu zginęło 298 osób
Jak dowiodło śledztwo, samolot został zestrzelony przy użyciu rosyjskiego pocisku kierowanego ziemia-powietrze Buk
W sprawie oskarżeni zostali trzej Rosjanie i Ukrainiec, sąd uniewinnił jednego z nich
W czwartek zapadł werdykt w procesie ws. zestrzelenia samolotu pasażerskiego. Jak przedstawił holenderski sąd, 17 lipca 2014 roku o godz. 16:20 czasu lokalnego pocisk rakietowy ziemia-powietrze Buk M1 przerwał lot samolotu malezyjskich linii lotniczych nad wschodnią Ukrainą.
Samolot pasażerski Malaysia Airlines Boeing 777 rozbił się ok. 40 km od granicy z Rosją, nieopodal wsi Hrabowe. Na miejscu zginęli wszyscy pasażerowie i załoga, łącznie 298 osób.
Oskarżono trzech Rosjan i Ukraińca
Jak podaje abcNEWS, w 2019 roku w sprawie oskarżono trzech obywateli Rosji - Siergieja Dubinskiego, byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, Olega Pułatowa, byłego żołnierza sił specjalnych GRU i Igora Girkina byłego pułkownika rosyjskiej FSB i byłego ministra obrony samozwańczej Donieckiej Obrony Ludowej.
Wśród oskarżonych jest także Ukrainiec Leonid Charczenko, który według prokuratorów był dowódcą jednostki bojowej rebeliantów i wykonywał rozkazy Dubinskiego. Żaden z oskarżonych nie stawił się przed holenderskim sądem.
Najwyższym rangą oskarżonym jest Igor Girkin. W chwili zestrzelenia był ministrem obrony i dowódcą sił zbrojnych samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
To na jego profilu w mediach społecznościowych tuż po katastrofie boeinga pojawił się wpis o zestrzeleniu ukraińskiego samolotu AN-26. Wpis zniknął, w momencie gdy separatyści zorientowali się, że w rzeczywistości zestrzelono samolot pasażerski.
Prowadzenie śledztwa
Holenderscy prokuratorzy twierdzą, że wyrzutnia rakiet pochodziła z 53. Brygady Rakiet Przeciwlotniczych, jednostki rosyjskich sił zbrojnych stacjonującej w rosyjskim mieście Kursk i została tam przewieziona po zestrzeleniu MH17.
Rosja konsekwentnie zaprzeczała jakiemukolwiek udziałowi w katastrofie i wielokrotnie odrzucała ustalenia śledczych. Strona rosyjska zaprzecza też, jakoby ówczesny rząd wspierał separatystów w Ukrainie.
Dowody przedstawione przez śledczych pochodzą z przechwyconych rozmów telefonicznych, zdjęć i filmów z transportu rakiety oraz zeznań świadków.
W trakcie trwania śledztwa przeprowadzono wiele badań wraku samolotu. Dokonano też jego rekonstrukcji ze szczątków, które przewieziono do Holandii. Eksperci nie mieli żadnych wątpliwości, że samolot został trafiony pociskiem Buk.
Podejrzanych nie oskarża się o wystrzelenie pocisku, ale o współpracę w celu przeniesienia go na pole, z którego został wystrzelony, a także o zestrzelenie samolotu i zamordowanie wszystkich znajdujących się na pokładzie.
Sąd w Hadze wydał wyrok
Na sali nie było oskarżonych, pojawił się tylko adwokat Rosjanina Olega Pułatowa. Obecni w dużym składzie byli natomiast krewni ofiar.
Sąd uznał, że Siergiej Dubinski, Igor Girkin i Leonid Charczenko są winni zestrzelenia w 2014 roku nad wschodnią Ukrainą samolotu MH17 Malaysia Airlines. Wszyscy usłyszeli wyrok dożywocia.
Jednocześnie sąd uniewinnił Rosjanina Olega Pułatowa uznając, ze "nie ma dowodów na to, że w jakikolwiek sposób przyczynił się on do rozmieszczenia systemu rakietowego".
Katastrofa samolotu Boeing 777
Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych o numerze lotu MH17, który wystartował z Amsterdamu-Schiphol w kierunku Kuala Lumpur, rozbił się nad Donbasem we wschodniej Ukrainie.
Jak ustalili śledczy, samolot został zestrzelony. Kilka krajów, z których pochodziły ofiary, w tym Holandia i Australia, wezwało do powołania międzynarodowego trybunału w sprawie MH17.
Sprawa nie trafiła jednak do sądu ONZ, ponieważ Rosja zablokowała inicjatywę swoim prawem weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Holenderski rząd postanowił zatem przeprowadzić proces karny zgodnie z prawem krajowym, ponieważ większość ofiar pochodziła z Holandii.
W tragedii straciło życie 193 Holendrów, 43 Malezyjczyków, 38 Australijczyków oraz pasażerowie z Indonezji, Belgii, Wielkiej Brytanii oraz Niemiec.