Burza wśród internautów po ogłoszeniu przez Fundację im. Wisławy Szymborskiej Nagrody im. Adama Włodka. "Czy byłoby do pomyślenia, żeby dziś nagradzać młodych literatów nagrodą imienia konfidenta Gestapo?" - pyta Maciej Gawlikowski, organizator facebookowego protestu przeciwko patronowi nagrody.
Gawlikowski, były działacz opozycyjny, autor filmów, książek i producent telewizyjny, jest inicjatorem facebookowego profilu "Konfident UB wzorem dla młodych literatów? Protest". Od chwili założenia profilu w piątek profil polubiło ponad 900 osób.
Chodzi o nagrodę literacką, którą od 2013 roku ma przyznawać Fundacja Wisławy Szymborskiej we współpracy z Instytutem Książki. Mają się o nią ubiegać pisarze, tłumacze i krytycy literaccy poniżej 40 roku życia. Nagrodą jest roczne stypendium w wysokości 50 tysięcy złotych.
Patronem nagrody jest Adam Włodek - poeta, tłumacz i redaktor, a prywatnie - mąż Wisławy Szymborskiej w latach 1948–1954. To pod jego wpływem Szymborska dołączyła w 1950 r. do PZPR. W styczniu 1953 roku złożył do UB donos na swojego przyjaciela, pisarza i tłumacza Macieja Słomczyńskiego. Pisał w nim m.in., że "mamy do czynienia z człowiekiem, w którego życiorysie istnieją duże luki i sprzeczności", podejrzewając go o współpracę "z wywiadem anglosaskim" i "poważniejsze przewinienia okupacyjne". Niedługo po tym donosie UB zatrzymało Słomczyńskiego i poddało represjom.
Na facebookowym profilu Gawlikowski zamieścił fotokopie poszczególnych stron donosu. "Patronem nagrody, wzorem dla młodych literatów ma być Adam Włodek – poeta, który wydał mniej tomików niż kolegów Urzędowi Bezpieczeństwa. Donosy, w których wystawiał bezpiece znajomych, kolegów, przyjaciół domu, mogły zakończyć się dla zadenuncjowanych więzieniem, a nawet śmiercią. Działo się to w latach stalinowskiego terroru, w czasach skrytobójczych mordów i procesów „kiblowych”. Czy byłoby do pomyślenia, żeby dziś nagradzać młodych literatów nagrodą imienia konfidenta Gestapo?" - pyta w opisie facebookowego protestu jego autor Maciej Gawlikowski.
Chce, by Instytut Książki wycofał się z udziału "w promocji postaci, której miejsce jest na czarnych kartach polskiej literatury i polskiej historii, a stawianie jej za wzór młodym zakrawa na kpinę". Protest wywołał burzę i komentarze poparcia wśród publicystów prawicowych portali. Niedługo po rozpoczęciu protestu na Facebooku do sprawy odniósł się dyrektor Instytutu Książki Grzegorz Gauden.
"Ustanowienie nagrody im. Adama Włodka jest wynikiem zapisów testamentowych Wisławy Szymborskiej. Z tego względu Instytut Książki uznał za naturalne wsparcie wykonania jej testamentu. Ujawnione informacje o przeszłości Adama Włodka były nieznane Instytutowi Książki w chwili podejmowania decyzji. Ich treść nakazuje zrewidowanie naszego stanowiska. Nasze ostateczne stanowisko zostanie ogłoszone w dniu 2 stycznia 2013 po spotkaniu z Fundacją Wisławy Szymborskiej" - napisał Gauden w specjalnym oświadczeniu cytowanym na facebookowym profilu "Konfident UB wzorem dla młodych literatów? Protest".