Dzień przed rozpoczęciem turnieju piłkarskich MŚ sprawy w swoje ręce wziął Gianni Infantino. Szef FIFA pojawił się na konferencji, podczas której postanowił wyjaśnić wszystkie wątpliwości, absurdy i skandale MŚ 2022. "Łysy z FIFA" dolał jednak benzyny do ognia, popisując się festiwalem kompromitujących wypowiedzi.
Reklama.
Reklama.
Katarskie MŚ rozpoczynają się 20 listopada meczem Kataru z Ekwadorem
FIFA po raz pierwszy organizuje mundial na przełomie listopada i grudnia
Biało-Czerwoni rozpoczną grę w Katarze 22 listopada meczem z Meksykiem
Dzień bez kompromitacji mundialu w Katarze dniem straconym. FIFAna czele z jej szefem Giannim Infantino musi wyczuwać spory stres związany ze zbliżającym się turniejem. Absurdów dotyczących MŚ 2022 jest mnóstwo.
Szwajcarski szef światowej centrali futbolu, nazywany prześmiewczo "Łysym z FIFA", postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Infantino spotkał się z dziennikarzami podczas sobotniej konferencji prasowej. Efekt? Sytuacja związana z katarskim mundialem jest jeszcze gorsza niż była.
Wystarczy wsłuchać się w to, co opowiadał szef FIFA. Infantino nieudolnie próbował wyjaśnić, że mistrzostwa świata w Katarze będą najlepsze w historii. Problemem są za to krytykanci, którzy nie potrafią zrozumieć, w czym tkwi urok katarskiej imprezy.
"Dziś czuję się jak Katarczyk. Dziś czuję się Arabem. Dziś czuję się Afrykaninem. Dziś czuję się gejem. Dziś czuję się niepełnosprawny. Dziś czuję się pracownikiem migrującym. [...] To, co słyszę, przypomina mi dzieciństwo, kiedy też byłem prześladowanym w szkole obcokrajowcem, byłem dyskryminowany. Wiem, co to znaczy dyskryminacja. Ja sam byłem mobbingowany, bo byłem rudy" – rzucał zdaniami w stronę zgromadzonych Infantino.
To był dopiero początek tego, co miał do przekazania światu szef FIFA. Widać było, że Infantino jest wyraźnie zdenerwowany sytuacją, jaka powstała na kilkadziesiąt godzin przed rozpoczęciem najważniejszego piłkarskiego turnieju czterolecia.
Problem w tym, że "Łysy z FIFA" pogrążył siebie oraz MŚ 2022 jeszcze bardziej.
Infantino: Europejczycy powinni przeprosić za ostatnie 3000 lat
Nie zabrakło wątku dotyczącego dyskryminacji, o której mowa w przypadku osób LGBTna terenie Kataru. Po prostu tzw. czyny homoseksualne są karalne. Rozpiętość kar zaczyna się od wysokiej grzywny, a może skończyć się nawet pozbawieniem wolności.
– Europejczycy powinni przeprosić za to, co zrobili przez ostatnie 3000 lat, zanim będą udzielać moralnych lekcji innym – przyznał Infantino.
Przebieranie kibiców, płacenie ludziom za obecność na meczach i tworzenie "sztucznego tłumu" na ulicach, a docelowo również trybunach? Na to Infantino również miał odpowiedź.
– Czytam, że ci ludzie nie wyglądają na Anglików, więc nie mogą kibicować Anglii, wyglądają jak Hindusi. Co to jest? Czy ktoś, kto wygląda jak Hindus, nie może kibicować Anglii, Hiszpanii czy Niemcom? Wiecie co to jest? To czysty rasizm! – skwitował szef FIFA.
Infantino oskarżył także o hipokryzję oraz niekonsekwencje wszystkich tych, którzy skupiają się na problemach w Katarze, a nie na kwestiach kłopotów innych narodów czy ludzi dyskryminowanych w pozostałych miejscach świata.
Szef FIFA nie wspomniał jednak o tym, że podczas przygotowań do MŚ 2022 wg nieoficjalnych informacji mogło zginąć nawet 7000 robotników. Odpowiedź na problem pracowników migrujących do Kataru?
– Ci ludzie przyjeżdżają tu, bo zarabiają na miejscu więcej niż w domu – przyznał Infantino.
Wystąpienie szefa FIFA trwało niemal godzinę. Wbrew podejrzeniom, Infantino odpowiedział na kilka pytań ze strony obecnych dziennikarzy. Wcześniej jednak wyjaśnił niemal od A do Z, że FIFA jest murem za łamaniem praw człowieka czy katarską korupcją przy organizacji MŚ.
Reprezentacja Polski rozegra na mundialu w Katarze trzy mecze w pierwszej fazie turnieju. Biało-Czerwoni w grupie C zmierzą się kolejno z Meksykiem 22 listopada, Arabią Saudyjską 26 listopada i z Argentyną 30 listopada. Celem naszej drużyny jest awans do fazy pucharowej MŚ i występ przynajmniej w 1/8 finału. Faworytem są Albicelestes, a Polacy o drugie miejsce premiowane awansem powalczą zapewne z Meksykanami.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.