Mistrzostwa świata w piłce nożnej 2022 oficjalnie rozpoczęte. Jednym z ciekawszych aspektów wizualnych uroczystości otwarcia był La'eeb, czyli maskotka tegorocznego mundialu. Przypomina duszka albo płaszczkę, ale wcale nią nie jest. Jaka historia się za nią kryje?
Jak relacjonowaliśmy w naTemat.pl w niedzielę odbyło się uroczyste otwarcie mundialu 2022 w Katarze. Jedną z "gwiazd" występów, była latająca maskotka piłkarskich igrzysk, która nazywa się La'eeb.
La'eeb został po raz pierwszy zaprezentowany podczas losowania zorganizowanego przez FIFA 1 kwietnia w Ad-Dausze w Katarze i dołącza do długiej tradycji maskotek wypuszczanych przed każdymi mistrzostwami świata. Wówczas fani piłki z całego świata zaczęli się zastanawiać, czym jest La'eeb, ponieważ na pierwszy rzut oka wcale nie jest to jasne. Imię La'eeb, według FIFA, to "arabskie słowo oznaczające super utalentowanego gracza", ale też ogólnie kogoś natchniętego talentem, geniusza w swoim fachu. Maskotka ma przedstawiać radosnego piłkarza ubanego w tradycyjny arabski strój. Technicznie rzecz biorąc maskotka to ghutra (lub kefija), czyli arabskie nakrycie głowy szczególnie popularne w Katarze i noszone na Półwyspie Arabskim na co dzień.
Historia La'eeb została przedstawiona za pomocą filmiku, który pokazuje, że ten "piłkarz" brał czynny udział w każdym z dotychczas rozegranych turniejów mistrzostw świata. Miał być autorem wielu wspaniałych goli m.in. słynnej "ręki Boga" Diego Armando Maradony, dzięki której Argentyna ograła Anglię i sięgnęła po tytuł mistrzów świata. La'eeb towarzyszył najważniejszym momentom w historii piłki i największym gwiazdom.
Organizatorzy wydarzenia pozwalają jednak na dowolną interpretację tego, czym jest maskotka. "La'eeb to zabawna i psotna postać, która pochodzi z wersetu maskotek, równoległego świata, w którym żyją wszystkie maskotki turniejowe" – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez FIFA. "La'eeb może być wytworem twojej wyobraźni. Jest kimkolwiek fan piłki nożnej chce, żeby był" – dodano. Maskotka ma trafiać przede wszystkim do świadomości młodych kibiców, którzy dzięki niej mają zaangażować się w mundialu 2022.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl organizacja mundialu w Katarze wiąże się ze skandalem w sprawie tragicznych warunków pracy robotników oraz podejrzeniami o niewolnictwo. Koszty organizacji turnieju to oficjalnie 220 miliardów dolarów, ale to tylko pieniądze. Koszty ludzkie są znacznie większe, ale szejkowie zupełnie się z nimi nie liczą. Jak pokazują dane pochodzące z placówek dyplomatycznych Indii, Pakistanu, Nepalu, Bangladeszu i Sri Lanki czy krajów Afryki oraz od Amnesty International w samym tylko Katarze podczas budowy obiektów sportowych na mistrzostwa świata w piłce nożnej 2022 w ciągu dekady zginęło niemal siedem tysięcy obywateli tych krajów. Oficjalnie Katar raportuje jedynie trzydzieści osiem śmiertelnych wypadków przy budowie stadionów – reszta ofiar nosi etykietę "śmierć z przyczyn naturalnych". Organizacje międzynarodowe krytykują też państwo za dyskryminowanie mniejszości i surowe prawo, które dyskryminuje kobiety.