nt_logo

Kontuzja czołowego piłkarza polskiej kadry. Trwa walka z czasem przed meczem o awans

Krzysztof Gaweł

23 listopada 2022, 11:47 · 3 minuty czytania
Według doniesień polskich dziennikarzy pracujących na mundialu w Katarze, po meczu z Meksykiem (0:0) na urazy narzekają Bartosz Bereszyński i Krystian Bielik. Ten pierwszy może opuścić mecz z Arabią Saudyjską, co byłoby dużą stratą dla Biało-Czerwonych, bo defensor na lewej stronie boiska spisał się we wtorek znakomicie. Zaczyna się więc walka z czasem.


Kontuzja czołowego piłkarza polskiej kadry. Trwa walka z czasem przed meczem o awans

Krzysztof Gaweł
23 listopada 2022, 11:47 • 1 minuta czytania
Według doniesień polskich dziennikarzy pracujących na mundialu w Katarze, po meczu z Meksykiem (0:0) na urazy narzekają Bartosz Bereszyński i Krystian Bielik. Ten pierwszy może opuścić mecz z Arabią Saudyjską, co byłoby dużą stratą dla Biało-Czerwonych, bo defensor na lewej stronie boiska spisał się we wtorek znakomicie. Zaczyna się więc walka z czasem.
Kontuzja czołowego piłkarza polskiej kadry, trwa walka z czasem przed meczem o awans Fot. Andrzej Iwanczuk/Sport/REPORTER
  • Złe wieści napłynęły w środę z obozu reprezentacji Polski w Katarze
  • Kontuzjowani po meczu z Meksykiem są Bartosz Bereszyńki i Krystian Bielik
  • Biało-Czerwoni rozpoczęli mundial od remisu z walecznymi Aztekami

Bartosz Bereszyński to jeden z zawodników, którzy pod wodzą Czesława Michniewicza odzyskali miejsce w składzie reprezentacji Polski i wygrali sobie szansę gry od początku na mundialu w Katarze. Defensor Sampdorii Genua został zapamiętany jako jeden z antybohaterów naszej drużyny podczas Euro 2020, ale tej jesieni spisuje się naprawdę znakomicie i dlatego dostał szansę od początku meczu z Meksykiem (0:0).

nie zawiódł, a swoją dobrą grą na boku obrony zapracował na miano jednego z bohaterów. Powstrzymywał Hirvinga Lozano, asekurował kolegów i poza nielicznymi błędami grał niemal bez wpadek. Tak, jak tego porzebowali Biało-Czerwoni.

– Wiedzieliśmy, jak to spotkanie będzie wyglądać i tak wyglądało. Że nie będziemy prowadzić gry i dominować nad Meksykiem, tylko szukać swoich okazji w kontrach. Mieliśmy rzut karny, a to zawsze stuprocentowa sytuacja i jest w związku z tym niedosyt, ale mamy punkt – ocenił pierwszy pojedynek mistrzostw świata 30-letni defensor. Czesław Michniewicz przestawił go na lewy bok obrony i tam piłkarz spisał się naprawdę dobrze.

Niestety, w środowy poranek docierają do nas niepokojące informacje z Kataru. Dziennikarze, którzy relacjonują mundial na miejscu, przekazali że popularny "Bereś" zmaga się z urazem po meczu z Aztekami i że jego występ przeciw Arabii Saudyjskiej stoi pod znakiem zapytania. I trzeba powiedzieć, że jeśli nie zdąży się wykurować do soboty, to będzie dla naszej reprezentacji dotkliwa strata.

"Bereś" narzeka na uraz, podobnie jak Krystian Bielik. Mam nadzieję, że będą gotowi na sobotę. Nie widziałem się z nimi jeszcze, trochę dłużej pospali po wczoraj. Dopiero o 11 rozpoczynają trening. Nie wiem dokładnie, o co chodzi, ale lekarz powiedział, że jest okej. Bardzo wiele zależy w kontekście składu na Arabię Saudyjską zwłaszcza od Bartka Bereszyńskiego – powiedział w środę dziennikarzom w Katarze Czesław Michniewicz.

Jeżeli defensor wypadnie nam ze składu, być może na boku obrony zastąpi go Nicola Zalewski, który zostanie cofnięty z drugiej linii. Możliwe jest też wejście Artura Jędrzejczyka, który może zagrać na boku defensywy w razie potrzeby. O lepszą alternatywę będzie nam bardzo ciężko, a biorąc pod uwagę świetną grę Bartosza Bereszyńskiego, jego brak stanowić będzie spore osłabienie przed kluczowym meczem na mundialu. Decyzja ws. występu 30-latka w sobotę może zapaść nawet w ostatniej chwili, czyli tuż przed meczem.

Reprezentacja Polski udział w mundialu rozpoczęła od remisu 0:0 z Meksykiem. Teraz przed Biało-Czerwonymi kolejne dwa mecze w Katarze i walka o awans z grupy C. Zagramy jeszcze z Arabią Saudyjską (26 listopada, sobota) oraz z Argentyną (30 listopada, środa). Celem naszej drużyny jest awans do fazy pucharowej MŚ i występ przynajmniej w 1/8 finału. Aby ten cel osiągnąć, musimy w sobotę ograć sensacyjnych liderów naszej grupy.