ThePirateBay.org
Reklama.
Ci, którzy chcą wydawać pieniądze w większości wybraliby formę mikropłatności (15,7 procent badanych). 4,7 procent ankietowanych woli stały abonament za dostęp premium do interesujących treści. Aż 50,4 procent internautów zgodzi się na reklamy w trakcie przeglądania treści (na przykład przerywające filmy, czy przyczepione obok tekstów itp.). Wielu korzystających z sieci traktuje je jako uciążliwość i formę niefinansowej opłaty. 20,5 procenta odpowiedziało, że nie zamierza w ogóle płacić w internecie. Część ankietowanych (8,6 procent) uznała, że żadna z odpowiedzi, nie pasuje do ich stanowiska w kwestii wirtualnych dóbr.

Chcący płacić za treści internetowe w większości deklarują, że mogą na nie wydać ponad piętnaście złotych (36,7 procent wskazało widełki 15-30 złotych, 21 procent odpowiedziało, że mogą wydawać powyżej 30 złotych). 30,6 procent badanych deklaruje płacenie w granicach od pięciu do piętnastu złotych a tylko 11,6 procent mówiło, że może wydać mniej niż pięć złotych.

Oczywiście trzeba brać poprawkę na to, że deklaracje mogą odbiegać od rzeczywistej formy korzystania z sieci. Dostawcy treści nie muszą jednak porzucać swoich projektów internetowych i szukać innej pracy. Dane BezpieczniejwSieci.org choć nie są optymistyczne, to dają pewną nadzieję. Jedno jest też pewne - potrzebne są proste i intuicyjne formy płacenia za treść. Wypełnianie formularzy i wpisywanie długich numerów kart kredytowych nie może mieć miejsca za każdym razem, gdy chcemy tylko kupić artykuł, piosenkę czy odcinek serialu. Wzorem jest Apple Store i iTunes firmy Apple, które w dobie powszechnego piractwa potrafią z jednej strony przychylić, z drugiej zmusić ludzi do płacenia za udostępniane treści.