Rihanna w ostatnich dniach jest bohaterką polskich mediów, a wszystko za sprawą szałowej czerwonej sukienki, którą zaprojektowała pochodząca z Polski projektantka gwiazd. Kim jest Magda Butrym?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Magda Butrym to polska projektantka, która projektowała m.in. dla La Manii Joanny Przetakiewicz.
W 2014 roku otworzyła markę pod swoim własnym imieniem i nazwiskiem. W promocji brandu pomogło przypadkowe spotkanie z Kim Kardashian.
Kreacje Magdy Butrym noszą nie tylko Kardashianki, ale również takie gwiazdy jak Hailey Bieber, Anya Taylor-Joy czy Andie MacDowell. Ostatnio szał w jej czerwonej sukience zrobiła Rihanna.
Kim jest Magda Butrym?
Magda Butrym jeszcze jako studentka Międzynarodowej Szkoły Kostiumografii i Projektowania Ubioru pracowała jako stylistka w TVP. Później założyła swój pierwszy brand Portofino, jednak bardzo szybko go zamknęła. W 2010 roku zaczęła projektować dla La Mani Joanny Przetakiewicz.
Butrym szybko postanowiła znowu przejść na swoje i już cztery lata później otworzyła markę pod własnym imieniem i nazwiskiem. Jak to się stało, że dziś jej projekty noszą takie gwiazdy, jak Hailey Bieber, Anya Taylor-Joy czy Andie MacDowell? Wszystko zaczęło się od pewnej celebrytki.
Pomoc Kim Kardashian
Kim Kardashian zauważyła polską projektantkę w jednej z paryskich kawiarni. Asystentka Kardashian podeszła do Butrym, by ta zapytała ją, jakiej marki ubrania ma na sobie. Ostatecznie Kim zaprosiła projektantkę do swojego stolika. Po tym spotkaniu siostry Kardashian zaczęły publicznie pokazywać się w ubraniach Magdy Butrym, czym zrobiły jej niesamowitą reklamę.
W promocji brandu pomogły też polskie modelki jak Kasia Struss, Anja Rubik, Monika Jagaciak czy Magdalena Frąckowiak. W szczególności Magdzie Butrym przysłużyła się ta ostatnia, gdy na imprezę Victoria’s Secret włożyła sukienkę jej projektu.
Po tym, jak top modelka pokazała się w jej kreacji, do butiku zaczęły się dobijać osoby z całego świata. Przełomem było również wprowadzenie marki w 2016 roku do luksusowego sklepu internetowego Net-a-Porter – dzięki temu Butrym mogła dotrzeć do kobiet na całym świecie.
Filozofia marki Magda Butrym
Chociaż promocja przez gwiazdy i celebrytki zdecydowanie pomogła, sukces marki tkwi jednak w czymś innym. Butrym stawia na wysokiej jakości materiały oraz rzemieślnicze i dopracowane wykonanie.
– Elementy rzemiosła, które wprowadzam, sprawiają, że te ubrania są takie prawdziwe, są sexy. To nie jest moda alternatywna, udziwniona. Staram się, żeby była ciekawa, kobieca, odróżniała się od innych marek. Mam obsesję na punkcie spójności. Pieczołowicie pracuję nad tym, żeby wszystkim kolekcjom towarzyszyła jakaś myśl, która sprawia, że moja marka staje się zauważalna" – tak o swojej marce mówi sama projektantka.
Marka Magdy Butrym poza tym jest bardzo niszowa i prestiżowa. – Projektantka nie wypożycza swoich ubrań, dlatego można w nich zobaczyć jedynie kobiety, które realnie stać na zakup. Modele osiągają wysokie ceny – komentowała dla INNPoland Justyna Zawadzka.
Rihanna w sukience polskiej marki
O polskiej projektantce znów zrobiło się głośno za sprawę Rihanny. Piosenkarka z Barbadosu została sfotografowana na koncercie Beanie Mana na swojej rodzinnej wyspie. Artystka, która niedawno nagrała dwie piosenki do filmu "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu", pokazała się na nim właśnie w kreacji od Magdy Butrym.
Rihanna miała na sobie Flower cutout bandage dress in red – czerwoną bandażową sukienkę z wycięciami i dużymi ozdobnymi różami. Założyła do niej klapki na obcasie marki Giuseppe Zanotti, złoty naszyjnik vintage oraz torebkę vintage od Toma Forda.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.