Anna Lewandowska ma żal do ojca. "Wyszłam z tego doświadczenia doroślejsza"
Kamil Frątczak
01 grudnia 2022, 07:02·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 grudnia 2022, 07:02
Anna Lewandowska jest jedną z najpopularniejszych kobiet polskiego show-biznesu. Celebrytka nie boi się otwarcie mówić o swoich doświadczeniach. Niedawno w reakcji na słowa Jarosława Kaczyńskiego "o dawaniu w szyję" przez kobiety, celebrytka odważyła się na odważne wyznanie o utracie dziecka. W jednym z wywiadów opowiedziała o żalu, jaki ma do ojca, który opuścił rodzinę, gdy miała 12 lat.
Reklama.
Reklama.
Anna Lewandowska nie znika z czołówek artykułów. Wszystko to za sprawą Mistrzostw Świata w piłce nożnej Katar 2022
Żona napastnika reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego jest obecna na każdym meczu i nieustannie kibicuje mężowi
Lewandowska chętnie udziela wywiadów, w których dzieli się bolesnymi doświadczeniami ze swoje życia. Niedawno opowiedziała o utracie dziecka, teraz odważyła się na szczere wyznanie, iż ma żal do swojego ojca
Lewandowska szczerze o żalu do ojca. Zostawił rodzinę, gdy miała 12 lat
Patrząc na to, jak teraz powodzi się Annie Lewandowskiej i jaki sukces osiągnęła, ciężko uwierzyć w to, że kiedyś nie było w jej życiu wcale kolorowo. W jednym z wywiadów opowiedziała o żalu do ojca, który odszedł od rodziny, gdy miała 12 lat. Nastolatka i jej brat wychowywani byli od tamtego czasu przez mamę.
W jednym z wywiadów sportsmenka przyznała, że nie lubi wracać do tamtych chwil, ale jak sama przyznaje, w okresie dojrzewania jej życie wywróciło się do góry nogami.
"Było trudno, ale dziś jestem zdania, że – jak to mówią – co cię nie zabije, to cię wzmocni. Wyszłam z tego doświadczenia doroślejsza i z poczuciem, że nie warto płakać nad losem, tylko trzeba brać sprawy w swoje ręce" – przyznała w rozmowie dla "Womens Health". Celebrytka oznajmiła, że wraz z bratem nie mieli łatwego dzieciństwa. Kiedy zostali sami, jej mamie było bardzo trudno utrzymać dom oraz dorastające dzieci.
Jak donosi portal pudelek.pl, ojciec Lewandowskiej przyznał w rozmowie z "Dobrym Tygodniem", że ma z nią bardzo dobry kontakt i jest dumny z kariery, jaką zrobiła jego córka. Mimo tego nie został zaproszony na ślub sportowej pary, a także najprawdopodobniej nie poznał swoich wnuczek.
Anna Lewandowska wyznała, że straciła ciążę. "Doświadczyłam także poronienia"
Słowa Jarosława Kaczyńskiegoo "dawaniu w szyję" przez kobiety do 25. roku życia, w trakcie jednego ze spotkań ze swoim elektoratem, zatrząsnęły opinią publiczną. Swoje stanowisko na ten temat przedstawiła niemalże co druga celebrytka z rodzimego podwórka. Na odważne stwierdzenie polityka zareagowała również Anna Lewandowska, która w zamieszczonym poście odważyła się na szczere wyznanie.
"DOŚĆ. Jestem zła, gdy widzę, że politycy w niesprawiedliwy sposób oskarżają kobiety, zamiast dostrzegać realne problemy. Jako kobieta i matka czuję się bardzo dotknięta ostatnimi wypowiedziami. Bycie mamą było moim największym marzeniem. Zanim się spełniło niestety, podobnie jak inne kobiety, doświadczyłam także poronienia" – napisała.
"Według statystyk co piąta para w Polsce bezskutecznie stara się o dziecko. Stres, problemy ze zdrowiem czy z hormonami powodują, że nie tylko zajście w ciąże jest problemem, ale również jej utrzymanie. Nie oceniajmy zatem kobiet, które często w ciszy, walczą wszelkimi sposobami i środkami, aby na teście ciążowym zobaczyć upragnione dwie kreski…" – dodała na koniec trenerka.
Byłam córeczką tatusia, więc cierpiałam podwójnie (...) Ale pieniędzy brakowało na wszystko. Mówiłam koleżankom, że nie pojadę z nimi do kina, bo nie mam za co kupić biletu. Nikt się ode mnie nie odwracał z tego powodu. To był ciężki czas. (...) Całe szczęście, że zaczęłam trenować karate. W dodatku za darmo. Myślę, że sport mnie uratował.