nt_logo

Wpadka przewodniczącej KE. Opublikowała tajne dane dotyczące strat sił ukraińskich

Klaudia Łyszkowska

01 grudnia 2022, 11:35 · 3 minuty czytania
Ursula von der Leyen opublikowała na Twitterze nagranie, które jednak po chwili zostało usunięte. Mówiła w nim, między innymi, o stratach po stronie sił ukraińskich. Jak podają przedstawiciele z Kijowa – te dane są niejawne.


Wpadka przewodniczącej KE. Opublikowała tajne dane dotyczące strat sił ukraińskich

Klaudia Łyszkowska
01 grudnia 2022, 11:35 • 1 minuta czytania
Ursula von der Leyen opublikowała na Twitterze nagranie, które jednak po chwili zostało usunięte. Mówiła w nim, między innymi, o stratach po stronie sił ukraińskich. Jak podają przedstawiciele z Kijowa – te dane są niejawne.
Ursula von der Leyen podała dane dotyczące strat po stronie ukraińskiej. Fot. Aurel Obreja/Associated Press/East News
  • Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen opublikowała nagranie, w którym przedstawiła dane o stratach w ukraińskiej armii
  • Po chwili nagranie zostało usunięte, a w zamian pojawiło się sprostowanie od rzeczniczki KE
  • Ukraińskie media podają, że Sztab Generalny nie może odnieść się do podanych przez von der Leyen liczb, ponieważ straty armii ukraińskiej są informacjami niejawnymi

30 listopada szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen opublikowała oświadczenie, w którym podała, że w wojnie zginęło już 100 tysięcy żołnierzy ukraińskich. Przekazała również, że od początku rosyjskiej inwazji w Ukrainie zostało zabitych ponad 20 tysięcy cywilów. Niedługo po publikacji dane zostały usunięte. 

Rzecznik KE dziękuje tym, "którzy zwrócili uwagę na nieścisłość dotyczącą liczb"

Sprostowanie do słów von der Leyen opublikowała na Twitterze rzeczniczka Komisji Europejskiej Dana Spinant. Zaznaczyła, że oszacowane dane powinny odnosić się do wszystkich ofiar, zarówno poległych, jak i rannych.

"Wielkie podziękowania dla tych, którzy zwrócili uwagę na nieścisłość dotyczącą liczb w poprzedniej wersji tego filmu. Zastosowane szacunki ze źródeł zewnętrznych powinny odnosić się do ofiar, czyli zarówno zabitych, jak i rannych, i miały na celu pokazanie brutalności Rosji" – napisała rzeczniczka KE.

Pojawiają się spekulacje, że niektórzy przedstawiciele państw NATO posiadają informacje na temat zabitych i rannych ukraińskich żołnierzy, a także o ilości zniszczonego sprzętu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że owe liczby są znane także wśród wysokich unijnych urzędników.

Inwazja Rosji na Ukrainę. Ilu żołnierzy już poległo?

Ukraińska Prawda poprosiła o komentarz dotyczący statystyk ofiar Bohdana Senyka, szefa departamentu Public Relations Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak przyznał Senyk, Sztab Generalny nie może odnieść się do podanych przez von der Leyen liczb, ponieważ straty armii ukraińskiej są informacjami niejawnymi. 

Przedstawiciele portalu dodali, że przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA Mark Miller powiedział, że podczas wojny zabitych lub rannych zostało ponad 100 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Zaznaczył, że straty po stronie ukraińskiej są najprawdopodobniej takie same. 

Ukraińska armia codziennie aktualizuje dane o wysokości strat w żołnierzach i sprzęcie po rosyjskiej stronie. Liczba zabitych i rannych rosyjskich żołnierzy zbliża się do 90 tysięcy. Zniszczono prawie 3 tysiące czołgów, 16 okrętów wojennych i blisko 4,5 tysiąca pojazdów. Od początku wojny Kreml nie ustosunkowuje się do tych danych i nie podaje własnych.

W adekwatny sposób postępują władze Ukrainy. Od początku rosyjskiej inwazji nie podano żadnego oficjalnego komunikatu na temat poniesionych strat. Jest to najprawdopodobniej spowodowane dbałością o morale żołnierzy i kondycję psychiczną poborowych, którzy zasilają szeregi Ukraińskich Sił Zbrojnych.

Ciężkie warunki ukraińskich żołnierzy

Wraz ze zbliżającą się zimą nadeszły niesprzyjające warunki atmosferyczne dla walczących na froncie Ukraińców. Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania, które ukazują sytuację w miejscowości Bachmut. Żołnierze, jak i cały sprzęt, są w błocie, chronią się w okopach, które są zalane wodą. 

Hans Kluge, szef europejskiego biura WHO, mówił niedawno w Kijowie, że "tej zimy będzie chodziło o przetrwanie" i że nadchodząca zima i bardzo niskie temperatury, to dla milionów Ukraińców kwestia życia lub śmierci.