Okopy zalane wodą i sprzęt zanurzony w błocie. W takich warunkach Ukraińcy walczą teraz o swój kraj. Siły ukraińskie robią, co mogą, by stawić czoła Rosjanom, jednak niesprzyjające warunki pogodowe sprawiają, że jest to coraz trudniejsze.
Reklama.
Reklama.
Od ponad dziewięciu miesięcy Ukraińcy stawiają opór siłom rosyjskim
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania ukazujące warunki, w jakich żyją na froncie ukraińscy żołnierze
Obrońcy Ukrainy muszą mierzyć się z nieustającymi opadami, które zalewają ich okopy i sprzęt wojskowy
O tym, że nadchodząca zima będzie zagrożeniem dla milionów ludzi w Ukrainie, mówił kilka dni temu szef europejskiego biura WHO. Chodzi tu przede wszystkim o zniszczoną przez Rosjan infrastrukturę krytyczną. Ostrzały m.in. elektrowni doprowadziły do tego, że kilka milionów osób pozostaje bez prądu i ogrzewania.
Równie niebezpieczne są opady deszczu i śniegu oraz zbliżające się mrozy. A to powoduje dodatkowe przeciwności dla ukraińskich żołnierzy.
Trudne warunki w ukraińskich okopach
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania, które ukazują sytuację w miejscowości Bachmut. Żołnierze, jak i cały sprzęt, są w błocie, chronią się w okopach, które są zalane wodą.
Również doradca ministra Spraw Wewnętrznych Ukrainy na swoim Twitterze udostępnił nagranie, na którym widać, z jakimi warunkami mierzą się ukraińscy żołnierze.
"Nasi Obrońcy w Bachmucie walczą w takich warunkach o wolność Ukrainy. Niezniszczalni! Chwała Bohaterom!" – napisał Anton Gerashchenko.
"Tej zimy będzie chodziło o przetrwanie"
Warunki atmosferyczne wciąż ulegają pogorszeniu. Ukraińcy zdecydowanie mogą odczuć zbliżającą się zimę. Wszystko za sprawą marznących deszczy i mokrego śniegu.
Hans Kluge, szef europejskiego biura WHO, mówił niedawno w Kijowie, że "tej zimy będzie chodziło o przetrwanie" i że nadchodząca zima i bardzo niskie temperatury, to dla milionów Ukraińców kwestia życia lub śmierci. Wskazał, że połowa infrastruktury energetycznej Ukrainy jest albo uszkodzona, albo zniszczona, a blisko 10 milionów ludzi jest obecnie pozbawionych prądu i ogrzewania.
– Ta zima będzie zagrożeniem życia dla milionów ludzi na terytorium Ukrainy – podsumował Kluge.
Najnowsze prognozy pogody nie zapowiadają lżejszych dni dla Ukraińców. Przewiduje się, że temperatura w niektórych rejonach Ukrainy może spaść nawet do minus 20 stopni Celsjusza.
Ciężka sytuacja humanitarna
Według Światowej Organizacji Zdrowia, sytuacja na terytorium Ukrainy jest dramatyczna. Nadchodzące coraz niższe temperatury są szczególnie niepokojące, bowiem w wielu rejonach kraju nie ma prądu i ogrzewania, nie działa też spora część służby zdrowia.
Rosjanie atakują elementy infrastruktury krytycznej, dlatego w dużej części kraju nie działają elektrociepłownie i przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne. Najbardziej na tych ostrzałach cierpią cywile, którzy nie mają dostępu do elektryczności, ogrzewania, czy bieżącej wody.
Ostrzelany konwój z polską pomocą humanitarną
W ubiegłym tygodniu dziennikarze "Gazety Wyborczej" informowali, że "ostatni konwój humanitarny 'Wyborczej' dostał się pod ostrzał. Rosjanie strzelali do samochodów z Czerwonym Krzyżem". Do ataku miało dojść 14 listopada. Wostrzelanych busach znajdowały się m.in. żywność, odzież czy lekarstwa.