W środę Wojciech Szczęsny stał się jednym z bohaterów polskiej reprezentacji, kiedy obronił rzut karny wykonywany przez Leo Messiego. Ten wyczyn był szeroko komentowany nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Szczególnie ujmujące są nagrania z ukraińskiej telewizji. Zobaczcie, jak tam cieszono się z interwencji Szczęsnego.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Co do wyboru najlepszego po stronie Biało-Czerwonych w środowym meczu z Argentyną ponownie na czoło wysuwa się Wojciech Szczęsny, który dawał największą pewność między słupkami polskiej bramki.
Różnica jest jednak taka, że "Tomek" dokonał tego na przestrzeni całego turnieju, a Szczęsny potrzebował zaledwie trzech meczów na wyłapanie dwóch jedenastek. Co więcej, Polak obronił w środę rzut karny wykonywany przez Lionela Messiego.
Wyczyn ten był komentowany zarówno przez polskie, jak i zagraniczne media. Na szczególną uwagę zasługuje jednak relacja z meczu Polaków w ukraińskiej telewizji. Tamtejsi komentatorzy bardzo ekspresyjnie zareagowali na interwencję Szczęsnego. Po paradzie Polaka oszaleli z radości i zaczęli krzyczeć: - Sława Ukrainie, niech żyje Polska!
Wojciech Szczęsny dał się poznać Ukraińcom z bardzo dobrej strony. Tuż po meczu z Arabią Saudyjską udzielił wywiadu ukraińskiej telewizji, a na koniec powiedział "Sława Ukrainie", co znaczyło, że nie zapomina, że w tym kraju toczy się wojna.
"Moja żona urodziła się w Ukrainie, w żyłach mojego syna płynie ukraińska krew, część naszej rodziny dalej tam jest, wielu moich pracowników to Ukraińcy i wspaniali ludzie. Gdy widziałem cierpienie i strach na ich twarzach zdałem sobie sprawę, że nie mogę udawać, iż nic się nie dzieje" – napisał na Instagramie bramkarz reprezentacji Polski.
Reprezentacja Polski po raz pierwszy od 1986 roku zagra w 1/8 finału piłkarskich MŚ. Teraz naszym rywalem będą faworyci imprezy, Francuzi. Mistrzowie świata zmierzą się z Polakami już w niedzielę 4 grudnia na stadionie Al Thumama w Dausze, a zwycięzca zamelduje się w ćwierćfinale mundialu. Pierwszy gwizdek o godzinie 16:00. Argentyna zagra z kolei w sobotę 3 grudnia (godzina 20:00) na Ahmad bin Ali Stadium w Ar Rajjan z Australią.