Reklama.
Beata Kempa wyszła z posiedzenia klubu Solidarnej Polski trzaskając drzwiami i zapowiedziała, że więcej się nie pojawi. To swego rodzaju protest przeciwko Arkadiuszowi Mularczykowi, z którym posłanka jest w konflikcie.
Zdaniem posłów Solidarnej Polski, pod koniec listopada na klubie doszło do ostrej wymiany zdań między Beatą Kempą, a szefem klubu SP - Arkadiuszem Mularczykiem. Zakończyło się tym, że Kempa wyszła, trzaskając drzwiami i zapowiadając, że więcej nie pojawi się na klubie, dopóki nim będzie kierował Mularczyk. CZYTAJ WIĘCEJ