Zagraniczne media przekazały smutną wiadomość – Kirstie Alley nie żyje. Amerykańska aktorka znana m.in. z filmu "I kto to mówi" oraz serialu "Zdrówko" zmarła po krótkiej walce z rakiem. Wcześniej jej życie niestety również nie było usłane różami.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kirstie Alley zmarła po krótkiej walce z nowotworem.
Amerykańska aktorka najbardziej znana była z serialu "Zdrówko", za którego otrzymała Złotego Globa i nagrodę Emmy.
Życie Alley nie było usłane różami – kobieta zmagała się m.in. z depresją, nadwagą i uzależnieniami.
Dziewczyna z Kansas
Kirstie Alley urodziła się 12 stycznia 1951 roku. Piękność z Kansas w liceum należała do drużyny cheerleaderek oraz już wtedy grywała w szkolnych przedstawieniach, jednak nie była to ścieżka kariery, na którą postawiła od razu.
Alley studiowała na Państwowym Uniwersytecie Rolnictwa i Nauk Stosowanych, a następnie na University of Kansas, jednak z tej drugiej prędko ją wyrzucono (Kirstie opuszczała za dużo zajęć).
Jeszcze zanim zajęła się aktorstwem, Kirstie pracowała w Los Angeles jako dekoratorka wnętrz. W 1979 roku dołączyła do Kościoła Scjentologicznego. Jej kariera w Hollywood zaczęła się rozkręcać trzy lata później.
Gwiazda "Zdrówka" i "I kto to mówi"
Alley zadebiutowała dość późno, bo dopiero w wieku 31 lat w filmie "Star Trek II: Gniew Khana". Później zagrała w kilku mniej znanych produkcjach, jednak rozpoznawalność zyskała dzięki serialowi "Północ-Południe" (1985). Głównym bohaterem produkcji był Patrick Swayze, który stał się dzięki niej gwiazdą. Aktorka nie wspominała jednak z nim współpracy najlepiej. Swayze zmagał się wówczas z alkoholizmem, więc niemal cały czas był pijany na planie, co generowało konflikty oraz liczne nieprzyjemne sytuacje.
Jako aktorka Alley najbardziej została doceniona dzięki serialowi "Zdrówko!" (1982-1993), w którym wcieliła się w rolę Rebeki Howe. Za ten występ została nagrodzona Złotym Globem w kategorii Najlepsza aktorka w serialu komediowym lub musicalu oraz statuetką Emmy dla Najlepszej aktorki w serialu komediowym.
Za najbardziej kultową rolę Alley uważa się jednak tę w komedii "I kto to mówi". Aktorka partnerowała wówczas Johnowi Travolcie, z którym po pracy na planie tego filmu nawiązała wieloletnią przyjaźń. Aktorka nie ukrywała w wywiadach, że czuła do niego coś więcej.
– Zajęło mi lata, żeby nie patrzeć na Johna w romantyczny sposób – powiedziała w 2013 roku w jednym nich i dodała, że aktor był "największą miłością jej życia". Jeszcze bardziej otworzyła się na temat uczucia, jakim darzyła Travoltę, w podcaście Dan Wootton Interview w 2018 roku.
Alley przyznała, że nieprzespanie się z aktorem było "jedną z najtrudniejszych rzeczy w jej życiu". – [To była] najtrudniejsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam, bo byłam w nim szaleńczo zakochana – świetnie się razem bawiliśmy. Ta relacja nie była jednak seksualna, gdyż nie zamierzałam zdradzać męża – opowiadała.
Życie nie oszczędzało Kirstie Alley
Kirstie uzależniła się od kokainy już pod koniec lat 70. Aktorka uświadomiła sobie, że ma problem, gdy zaczęła brać narkotyk, a później zajmować się dziećmi swojej siostry. Jak stwierdziła po latach, z nałogu pomógł jej wyjść popularny w ówczesnym czasie program odwykowy scjentologów.
Najbardziej tragicznym wydarzeniem w życiu Alley była jednak śmierć jej matki w 1981 roku w wypadku samochodowym spowodowanym przez pijaną kierowczynię. Kobieta w 2019 roku próbowała skontaktować się z aktorką i oficjalnie ją przeprosić, jednak dla Kirstie śmierć matki wciąż jest wydarzeniem, z którym ciężko jej się pogodzić.
W życiu miłosnym aktorka również nie miała szczęścia. Jej pierwszym mężem był kolega ze studiów Robert Alley, za którego wyszła w wieku 19 lat. Małżeństwo przetrwało siedem lat, a w kolejny związek małżeński Kirstie weszła sześć lat później.
Z Parkerem Stevensonem adoptowała dwójkę dzieci, jednak i to małżeństwo nie przetrwało próby czasu i zakończyło się po czternastu latach w 1997 roku. W tym samym roku zaręczyła się z aktorem Jamesem Wilderem, jednak do ślubu nigdy nie doszło.
Rozstanie z narzeczonym dużo Alley kosztowało. Aktorka popadła wówczas w depresję oraz przybrała na wadze, co stało się tematem numer jeden i powodem, dla którego paparazzi non stop na nią polowali.
Chociaż Kirstie wciąż grała w filmach, jej kariera nie rozwinęła się tak, jak można by tego oczekiwać. W 2011 aktorka zgodziła się wystąpić w amerykańskiej wersji "Tańca z gwiazdami", dzięki czemu schudła 45 kilogramów. Niestety, po jakimś czasie znów powróciła do poprzedniej wagi.
Kirstie Alley nie żyje
Kirstie Alley zmarła 5 grudnia w wieku 71 lat. O śmierci aktorki poinformowały jej dzieci: 30-letni syn William "True" Stevenson i 28-letnia córka Lillie Price Stevenson. W oświadczeniu w mediach społecznościowych przekazali, że ich "niesamowita, zawzięta i kochająca mama odeszła po walce z ledwo co odkrytym nowotworem".
"Była otoczona najbliższą rodziną i walczyła z wielką siłą, pozostawiając nam pewność swojej niekończącej się radości z życia i wszelkich przygód, które ją czekają. Była ikoniczna na ekranie, ale jeszcze bardziej niesamowita jako matka i babcia" – napisali William i Lillie.
Alley za pośrednictwem Instagrama pożegnał również Travolta. "Z Kirstie miałem jedną z najbardziej wyjątkowych relacji w życiu. Kocham cię Kirstie. Wiem, że kiedyś się jeszcze zobaczymy" – napisał aktor.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.