
Scena-monstrum nie jest potrzebna. Można wybrać artystów o mniej wygórowanych oczekiwaniach finansowych. Ale miasto powinno zorganizować przywitanie roku 2014 na ulicach Warszawy. Polacy mają niezwykle mało okazji, aby wspólnie bawić się na ulicach. Wiele naszych świąt służy bardziej zadumie, niż dobrej zabawie. A nic tak dobrze nie buduje poczucia wspólnoty, jak wspólne radosne świętowanie. Także w kryzysie. Pani Prezydent, proszę nie zabierać warszawiakom ulicznego sylwestra! CZYTAJ WIĘCEJ
Czy w kryzysie stać nas na Sylwestra 2014?
Czy rzeczywiście klamka już zapadła i za rok warszawiacy nie mogą liczyć na wspólną imprezę na ulicach miasta? – Póki co wszystko wskazuje na to, że miejskiego Sylwestra nie będzie, ale mamy nadzieję, że w trakcie roku radni zmienią zdanie i wyasygnują z miejskiej kasy jakąś sumę na ten cel. Ale to tylko spekulacje – ocenia Magdalena Łań z wydziału prasowego stołecznego ratusza. Potwierdza, że podstawowym uzasadnieniem dla rezygnacji z masowej imprezy są kwestie finansowe. – W czasach kryzysu konieczne są oszczędności – tłumaczy.
Zobacz: Bilans sylwestrowej nocy? Ponad tysiąc pożarów, pięć ofiar śmiertelnych. Na drogach więcej wypadków, ale mniej pijanych
Tegoroczne sylwestrowe widowisko "60 przebojów na 60 lat TVP" Romaszkan ocenia bardzo wysoko. – Po raz kolejny udowodniliśmy, że wrocławianie potrafią się bawić, że atmosfera jest świetna. Wysoka oglądalność transmisji z naszej imprezy sprawia zaś, że z pozytywnym wizerunkiem miasta udało się dotrzeć do prawie 3,5 mln osób w całej Polsce. To wynik lepszy, niż to, co moglibyśmy osiągnąć np. za pomocą kampanii billboardowej promującej miasto – ocenia.
Transmitowanego z wrocławskiego rynku „Sylwestra z Dwójką” śledziło w TVP2 3,5 mln widzów, co przełożyło się na 25,82 proc. udziału w rynku - wynika z danych Nielsen Audience Measurement. Z kolei „Sylwestrową Moc Przebojów” zorganizowaną razem z miastem Warszawa na placu Konstytucji oglądało w Polsacie 3,11 mln osób przy udziale wynoszącym 24,21 proc. CZYTAJ WIĘCEJ
Nie wszyscy są jednak równie entuzjastycznie nastawieni do miejskich imprez sylwestrowych. Krytykowany bywa przede wszystkim ich poziom artystyczny. “Polsat z Weekendem to obciach obciachu. Widać nie pomogły sezonowe gwiazdki” – komentował warszawskie występy jeden z użytkowników Wirtualnych Mediów, mając zapewne na myśli wykonawców takich piosenek, jak disco-polowa “Ona tańczy dla mnie”, czy koreański “Gangnam Style” (warto zaznaczyć, że ten drugi utwór był hitem także we Wrocławiu).
Fakt, że na imprezę z roku na rok przychodzi coraz więcej osób to dowód, że jest na nią zapotrzebowanie, że warszawiakom na niej zależy.