
Angelo Badalamenti zmarł w niedzielę 11 grudnia. Parę lat temu na YouTubie pojawiło się nagranie, w którym słynny kompozytor opowiedział, jak powstała muzyka do kultowego serialu "Miasteczko Twin Peaks". Przypominamy, co powiedział mu wtedy twórca telewizyjnego arcydzieła David Lynch.
Jak powstała muzyka do "Miasteczka Twin Peaks"?
Muzyka z serialu "Miasteczko Twin Peaks" uważana jest za jedną z najbardziej kultowych ścieżek dźwiękowych z produkcji telewizyjnych. W czasie emisji arcydzieła Davida Lyncha wspięła się ona na szczyty list przebojów.
Nic więc dziwnego, że gdy parę lat temu na YouTubie pojawił się materiał wideo, w którym jej kompozytor Angelo Badalamenti tłumaczył, jak powstawał najsłynniejszy utwór ("Laura Palmer's Theme") z miejsca stał on się niezwykle popularny.
Kompozytor opowiedział, że zaczął tworzyć muzykę do opowieści, jaką zaczął snuć przed nim David Lynch. Jej początek brzmiał tak:
"Jesteśmy w mrocznym lesie, a delikatny wiatr wieje wśród drzew. Księżyc rozświetla noc, a w tle słyszysz odgłosy zwierząt, w tym sowy. Jesteś w mrocznym lesie. Wprowadź mnie w tę piękną noc z delikatnym wiatrem" – opowiadał reżyser.
W tym momencie Badalemnti zaczął grać na pianinie. Choć Lynchowi spodobały się pierwsze nuty, poprosił go, żeby nieco zwolnił tempo. "Tak jest, pięknie, dobre tempo, graj tak jeszcze przez chwilę" – poprosił kompozytora.
Następnie Lynch opisał Badalamentiemu Laurę Palmer. "To samotna dziewczyna, bardzo smutna" – powiedział. Reżyser był zachwycony muzyką, którą grał Angelo. – Piękne, nie przestawaj, nie przestawaj – zachęcał.
Badalamenti po skończonej sesji nie był do końca usatysfakcjonowany i chciał dopracować utwór. Lynch jednak uściskał go i powiedział, że "to jest właśnie Twin Peaks". – Angelo, nic nie rób, nie zmieniaj ani jednej nuty – dodał.
Angelo Badalamenti nie żyje
O śmierci kompozytora za pośrednictwem Instagrama poinformował jeden z członków rodziny Badalamentiego. Na chwilę obecną nie wiadomo, na co zmarł legendarny muzyk.
"Mój wielki wujek Angelo Badalamenti przekroczył barierę kolejnego poziomu egzystencji" – przekazał. "Był prawdziwą muzyczną i artystyczną inspiracją dla mnie i niezliczonych innych osób. Pozostał wierny swoim korzeniom i rodzinie, nigdy nie porzucił New Jersey dla Los Angeles. Nie wspominając już o zwyczajnych, ale rozsadzających mózg historiach z jego życia, które nigdy się nie kończyły. Wielu będzie za nim tęsknić" – napisał.
