Stephen "tWitch" Boss nie żyje. Był popularnym i uwielbianym gwiazdorem programu Ellen DeGeneres i amerykańskiego "You Can Dance". Media ujawniły szokujące okoliczności jego śmierci. 40-latek odebrał sobie życie w motelu położonym niedaleko swojego domu. Osierocił trójkę dzieci.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Stephen "tWitch" Boss był tancerzem hip-hopowym, choreografem, aktorem i producentem.
W programie "The Ellen DeGeneres Show" występował jako DJ i współprowadzący. Zajął też 2. miejsce w 4. sezonie "So You Think You Can Dance". Zagrał też m.in. w filmie "Magic Mike XXL" i "Step Up 3D"
Oficjalną przyczyną śmierci 40-letniej gwiazdy było samobójstwo.
"Oficjalna przyczyną śmierci Stephena 'tWitcha' Bossa było samobójstwo" - podał portal Page Six. Amerykanin został znaleziony we wtorek (13 grudnia) w łazience Oak Tree Inn w mieście Encino (Kalifornia). Motel położony jest 14 minut piechotą od jego domu. Miał strzelić sobie w głowę. Śledztwo zostało zakończone, policja wykluczyła udział osób trzecich.
Stephen "tWitch" Boss nie żyje. Uwielbiany przez Amerykanów tancerz popełnił samobójstwo.
Obsługa motelu powiedziała dziennikarzom, że nie widziała żadnych niepokojących oznak w zachowaniu "tWitcha". Przyszedł do motelu z małą torbą podróżną. Jego żona Allison Holker zgłosiła jego zaginięcie we wtorek rano. Wcześniej wyszedł z domu, ale nie pojechał nigdzie samochodem, co było do niego niepodobne. Jeszcze w poniedziałek dodawała post na Instagramie, w którym świętowała 9. rocznicę ślub.
Holker potwierdziła w środę informacje o jego śmierci. "Stephen oświetlał każdy pokój, do którego wchodził. Ponad wszystko cenił rodzinę, przyjaciół i społeczność" - napisała. "Był kręgosłupem naszej rodziny, najlepszym mężem i ojcem oraz inspiracją dla swoich fanów" - wspominała kobieta. Artysta osierocił 3-letnią Zaię, 6-letniego Maddoxa i 14-letnią Weslie.
Media społecznościowe obiega teraz stare nagranie z planu z byłym producentem programu "Ellen". "Trzymajcie się blisko siebie, nie trzymajcie w sobie bólu, porozmawiajcie z kimś, kimkolwiek" - apeluje w nim Andy Lassner, a za jego plecami stoi Stephen "tWitch" Boss. Film pochodzi z ostatniego odcinka programu, który był wyemitowany w maju.
Dodajmy, że dwa lata temu wybuchł skandal wokół tego show. "Portal BuzzFeed News opublikował artykuł, który zszokował fanów Ellen DeGeneres. Oto byli pracownicy "The Ellen DeGeneres Show" twierdzą, że na planie tego uwielbianego przez miliony programu przeżywali piekło. Ale to wcale nie pierwsze przesłanki, że DeGeneres nie jest wcale tak życzliwą i sympatyczną osobą, na jaką się kreuje" - pisała Ola Gersz.
Znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze?
– Telefon interwencyjny dla osób w trudnej sytuacji życiowej Kryzysowy Telefon Zaufania – wsparcie psychologiczne: 116 123 czynny codziennie od 14.00 do 22.00
– Całodobowe centrum Wsparcia dla osób w kryzysie emocjonalnym: 800 70 22 22
– Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
– Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej zadzwoń pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.