nt_logo

Wybuch granatnika z Ukrainy na komendzie. Nowe fakty ws. zdrowia Szymczyka

Katarzyna Rochowicz

16 grudnia 2022, 14:39 · 2 minuty czytania
W związku z eksplozją granatnika-prezentu w budynku Komendy Głównej Policji w Warszawie dowódca jednostki, generał Jarosław Szymczyk trafił do szpitala. W piątek (16.12) został wypisany do domu.


Wybuch granatnika z Ukrainy na komendzie. Nowe fakty ws. zdrowia Szymczyka

Katarzyna Rochowicz
16 grudnia 2022, 14:39 • 1 minuta czytania
W związku z eksplozją granatnika-prezentu w budynku Komendy Głównej Policji w Warszawie dowódca jednostki, generał Jarosław Szymczyk trafił do szpitala. W piątek (16.12) został wypisany do domu.
Jarosław Szymczyk opuścił już szpital, do którego trafił w wyniku eksplozji granatnika. Fot. Mateusz Grochocki / East News
  • W Komendzie Głównej Policji w Warszawie doszło do wybuchu
  • Eksplodował "prezent" z Ukrainy, którym okazał się granatnik
  • Otworzył go gen. Jarosław Szymczyk, który nie wiedział, że broń jest naładowana

Do eksplozji granatnika doszło przed godziną 8 rano 14 grudnia w środę. Jak się okazało, gen. Jarosław Szymczyk dostał granatnik, jako prezent od jednego z szefów ukraińskich służb podczas wizyty w Ukrainie.

Komendant otworzył go w swoim gabinecie w Komendzie Głównej w Warszawie, ponieważ nie wiedział, że jest naładowany. W wyniku eksplozji zniszczone zostały pomieszczenia na trzech kondygnacjach. O zdarzeniu poinformowano dobę później, a dokładniej po ok. 30 godzinach.

Szymczyk opuścił szpital

Jak podało RMF FM, Jarosław Szymczyk po dwóch dobach dostał wypis i opuścił już szpital, do którego trafił w wyniku eksplozji granatnika. Komendant był na obserwacji, doznał lekkich obrażeń. W najbliższym czasie czeka go rozmowa z prokuraturą.

Nieoficjalnie: Prezent z Ukrainy miał wjechać do Polski bez kontroli

Jak już informowaliśmy w piątek rano, granatnik miał wjechać do Polski bez żadnej kontroli. Dziennikarz Radia Zet Mariusz Gierszewski ustalił nieoficjalnie, że wyrzutnia przyjechała do Polski pociągiem specjalnie kursującym do Ukrainy z Przemyśla. Z ustaleń informatorów stacji wynika, że "nie został poddany żadnej kontroli granicznej i celnej". Prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie, uznaje generała Jarosława Szymczyka za poszkodowanego w sprawie.

Wybuch granatnika na KGP w Warszawie

Wspominaliśmy już, że pierwsze doniesienia o środowym wybuchu w Komendzie Głównej Policji pojawiły się w czwartek rano 15 grudnia. Początkowo rzecznik KGP asp. Mariusz Ciarka informował jedynie, że "doszło do uszkodzenia stropu w pomieszczeniu służby ochronnej".

Szybko okazało się jednak, że sprawa jest poważniejsza, a w wybuchu granatnika został poszkodowany szef policji, Jarosław Szymczyk. Lekkich obrażeń doznał też pracownik cywilny KGP, który był akurat w pobliżu miejsca eksplozji.

Informacja o zdarzeniu obiegła światowe media, a Jarosław Szymczyk stał się przez chwilę "najsłynniejszym polskim policjantem". Jak informowaliśmy w naTemat.pl, o sprawie napisały m.in. Agencja Reutera, BBC, "Guardian", "Le Figaro" czy "Tagesschau".

Zdarzenie komentują też m.in. politycy. Marek Biernacki, członek sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych i były szef MSWiA, w rozmowie z Polsat News stwierdził: – Nastąpił wybuch w komendzie głównej policji, w sercu polskiego systemu bezpieczeństwa. Wyjątkowo zachowuje się też MSWiA. Do zdarzenia doszło wczoraj i należało tę sytuację wyjaśnić, nie pozwolić, aby żyła swoim życiem.