Były prezydent Aleksander Kwaśniewski celem krytyki Młodych Socjalistów
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski celem krytyki Młodych Socjalistów Fot. Stefan Romanik / Agencja Gazeta

„Panie prezydencie! Państwo polskie płaci Panu miesięcznie wynagrodzenie w wysokości 9000 zł. To spore pieniądze, które powinny zaoszczędzić Polakom oglądania byłej głowy państwa wyciągającej rękę po pieniądze do mniej lub bardziej podejrzanych biznesmenów” – napisali Młodzi Socjaliści w liście do Aleksandra Kwaśniewskiego. Jak poinformowała w piątek „Gazeta Wyborcza”, były prezydent otrzymuje pensję od firmy Jana Kulczyka.

REKLAMA
Młodzi Socjaliści są oburzeni tym, że Aleksander Kwaśniewski może pobierać wynagrodzenie od Kulczyka. Jak twierdzą, pensja, jaką pobiera jako były prezydent, powinna mu wystarczyć. „Jeśli byłoby prawdą, że były prezydent jest najemnikiem osoby omijającej polskiego fiskusa, a w dodatku - człowieka, który wzbogacił się na transakcjach ze Skarbem Państwa w okresie Pańskiej prezydentury - to byłoby kompromitacją nie tylko Pańskiej osoby, ale także naszego kraju” – piszą.
Lewicowi działacze wietrzą spisek w całej sprawie, bo, jak twierdzą, to Aleksander Kwaśniewski wraz z Leszkiem Millerem prowadził "zakulisowe negocjacje z Kulczykiem na temat spółek Skarbu Państwa". Pytają byłego prezydenta, czy gdyby nie te negocjacje, teraz nie otrzymywałby pieniędzy od biznesmena,
Młodzi Socjaliści

Oburzyły nas publiczne wypowiedzi Pańskiego przyjaciela, posła Ryszarda Kalisza, zdaniem którego 9000 złotych pensji i 12000 zł na pokrycie kosztów prowadzenia biura to kwoty "śmiesznie małe" i "uwłaczające godności". Przypominamy, że dochody milionów pracujących Polaków oscylują niewiele powyżej płacy minimalnej, która wynosi 1500 złotych. CZYTAJ WIĘCEJ

źródło: dziennik.pl

Kwaśniewskiego przed zarzutami bronią inni działacze lewicy, m.in. Ryszard Kalisz i Józef Oleksy. Pierwszy powiedział w programie "Piaskiem po oczach", że były prezydent jest osobą prywatną i nie ma obowiązku ujawniania swoich zarobków. Oleksy podkreślił zaś, że zajęcie Kwaśniewskiego nie przeszkadza w jego powrocie do polityki.