To nie pierwsza batalia prowadzona przez reżim w Teheranie przeciwko wolnemu dostępowi do internetu. Po cenzurze i inwigilacji użytkowników, którą prowadzono po protestach przeciw wynikom wyborów w 2009 roku, rok temu Iran
odciął obywatelom dostęp do niektórych ważnych usług internetowych, takich jak poczta czy bankowość elektroniczna. Jesienią władze Iranu zaproponowały tez utworzenie własnej, niezależnej od internetu sieci, w której możliwe będzie filtrowanie informacji.