Tenisowa reprezentacja Polski już od 31 grudnia rozpocznie grę w United Cup. Turniej przyciągnął do Australii wiele gwiazd zarówno żeńskiego, jak i męskiego tenisa. W tym gronie nie zabrakło Igi Świątek oraz Huberta Hurkacza. Jak będzie wyglądać rywalizacja o nieoficjalne mistrzostwo świata?
Końcówka starego i początek nowego roku to czas, w którym centrum tenisowego świata przenosi się do Australii. To właśnie tam rozegrany zostanie w styczniu pierwszy wielkoszlemowy turniej. Zanim jednak do walki o punkty w Australian Open stanie cała tenisowa śmietanka, kibice będą mogli emocjonować się rywalizacją w United Cup.
W trzech australijskich miastach: Sydney, Brisbane oraz Perth, do gry przystąpi łącznie aż 18 światowych reprezentacji. Wszystkie zespoły zostały przydzielone do sześciu grup po trzy drużyny w każdej. Dwa najlepsze teamy z każdego z miast zagrają ostatecznie bezpośredni mecz o awans do półfinału. Kto będzie czwarty? Miastowy finalista z najkorzystniejszym bilansem, czyli coś w stylu lucky losera.
Każdy mecz będzie składał się łącznie z pięciu pojedynków. Dwa to starcia singlistek, dwa kolejne to mecze singlistów, a do tego dochodzi jeszcze gra mieszana. Reprezentacja Polski zagra w Brisbane, a w grupie Biało-Czerwoni trafili na Kazachstan oraz Szwajcarię.
Duet trenerski Biało-Czerwonych złożony będzie z Agnieszki Radwańskiej oraz Dawida Celta. Na korcie zaprezentują się: Magda Linette, Alicja Rosolska, Weronika Falkowska, Hubert Hurkacz, Kacper Żuk, Daniel Michalski oraz Łukasz Kubot.
Warto dodać, że Żuk zastąpił Kamila Majchrzaka, który był pierwotnie powołany do naszej reprezentacji. Informowaliśmy jednak kilkanaście dni temu, że tenisista pochodzący z Piotrkowa Trybunalskiego został zawieszony ze względu na pozytywny wynik kontroli antydopingowej. Majchrzak walczy o oczyszczenie z zarzutów, ale grać nie może.
Najmocniejszymi punktami naszej kadry zapewne będą Świątek i Hurkacz, dużo można się spodziewać także po Magdzie Linette. Czy to wystarczy do sukcesu? Warto przypomnieć, że w 2015 roku w innym turnieju z serii "nieoficjalnych MŚ" triumfował duet znad Wisły. Wówczas dzisiejsza pani trener Radwańska zwyciężyła w parze z Jerzym Janowiczem w Pucharze Hopmana. Zapewne Świątek chciałaby powtórzyć to osiągnięcie w United Cup.
Kibice w Polsce muszą przygotować się na poranne wstawanie na przełomie starego i nowego roku. Strefa czasowa w Australii wymusza bowiem zupełnie inną rzeczywistość w przeliczeniu na polskie zegarki. Świątek swój pierwszy mecz w United Cup, zagra już w sobotę o 6:30 naszego czasu. Rywalką będzie Julija Putincewa. Zapowiada się zatem sylwestrowe granie u liderki rankingu WTA.
W przypadku Hurkacza jego pierwsze spotkanie zaplanowano na nowy rok, o 6:30 polskiego czasu. Przeciwnikiem wrocławianina będzie Aleksander Bublik.
Polska – Kazachstan
Polska – Szwajcaria
Wszystkiego mecze United Cup z udziałem reprezentacji Polski, będą pokazywane na żywo na antenie TVP Sport.
Zobacz także