Wraz ze śmiercią emerytowanego papieża Benedykta XVI pojawia się szereg pytań dotyczących tego, jak będzie wyglądał pogrzeb. Biorąc jednak pod uwagę, że to sytuacja, która we współczesnym kościele nie miała miejsca, ciągle trwają dociekania dotyczące tego, jaki protokół zostanie zastosowany.
Reklama.
Reklama.
Z ustaleń Reutersa wynika, że to, jak będzie wyglądał pogrzeb Benedykta XVI może zależeć od wskazówek, które emerytowany papież mógł zostawić
Benedykt XVI miał zostawić testament, w którym są wskazówki na temat jego pochówku
Wszystko wskazuje na to, że uroczystościom pogrzebowym będzie przewodniczył aktualny papież Franciszek
Pogrzeb emerytowanego papieża Benedykta XVI będzie pewnego rodzaju przełomem dla Watykanu. Poprzedni raz bowiem sytuacja (odnotowana w źródłach), że głowa Kościoła Rzymskokatolickiego ustąpiła ze stanowiska, miała miejsce w 1417 roku, kiedy rezygnację złożył papież Grzegorz XII. Zmarł on jednak w zapomnieniu, a pochowano go po chichu, z dala od Rzymu.
Z Benedyktem XVI sprawa ma się zdecydowanie inaczej. Aktualny papież Franciszek z dużą pokorą i szacunkiem przyjął jego decyzję o tym, że chce ustąpić ze stanowiska, a sam Benedykt mieszkał w bezpośrednim sąsiedztwie komnat swojego następcy.
Benedykt zostawił informacje, jak chce zostać pochowany
Choć Watykan nie ma przygotowanego protokołu na okoliczność śmierci papieża emeryta, wiele skazuje na to, że już za życia opowiedział się za tym sam Benedykt XVI. Reuters podaje, że w 2020 roku autoryzowany biograf Benedykta, Peter Seewald, powiedział
bawarskiej gazecie Passauer Neue Presse, że emerytowany papież przygotował duchowy testament stwierdzający, że chce zostać pochowany w tej samej krypcie, w której pierwotnie spoczął Jan Paweł II.
"Benedykt, jako kardynał Joseph Ratzinger, przewodniczył pogrzebowi Jana Pawła II w
2005 roku na Placu Świętego Piotra, a Franciszek ma przewodniczyć pogrzebowi Benedykta" – wskazuje agencja.
Reuters powołuje się również na wypowiedzi anonimowych urzędników watykańskich, którzy mieli przekazać, że to właśnie od wskazówek, które miał zostawić emerytowany papież oraz od decyzji aktualnie panującego papieża Franciszka, ma zależeć to, jak będzie wyglądała ceremonia pochówku.
Dwie trumy i ciało wystawione na widok wiernych
Jeśli okaże się, że uroczystości pogrzebowe będą przebiegały tak, jak w przypadku śmierci papieża panującego, wierni będą mieli okazję oddać hołd byłej głowie Kościoła Rzymskokatolickiego. Zwłoki papieży są bowiem balsamowane i przez kilka dni wystawione na widok publiczny.
Wśród szeregu obrzędów, wśród które towarzyszą ceremonii pogrzebowej, jest włożenie ciała zmarłego papieża do cyprysowej trumny, co ma symbolizować nieśmiertelność i trwałość. Do trumny wkładany jest worek z monetami, których liczba ma odzwierciedlać liczbę lat panowania papieża. Twarz zmarłego przykrywana jest białym welonem.
Zadaniem kamerlinga, który odpowiada za działanie Stolicy Apostolskiej po śmierci papieża, jest także zniszczenie "Pierścienia Rybaka", czyli sygnetu, który głowa Kościoła nosiła na palcu.
Po pierwszej części obrzędów pogrzebowych trumna z ciałem papieża wkładana jest do drugiej, z drzewa orzechowego. Przewiązuje się ją pasami i pieczętuje, po czym przenosi do grobowca. Obrządek pogrzebowy finalizuje akt złożenia ciała papieża do grobu.
Termin pogrzebu emerytowanego papieża Benedykta XVI nie jest jeszcze znany, jednak zgodnie z istniejącym protokołem powinien się on odbyć między czwartym a szostym dniem od śmierci, w ramach dziewięciodniowego okresu żałoby znanego jako Novendiale.
Wskazuje na to 30-stronicowa konstytucja zwana "Universi Dominici Gregis" (po łacinie "Pasterz całej trzody Pańskiej" oraz "Ordo Exsequiarum Romani Pontificis" (Obrzędy pogrzebowe dla rzymskiego papieża).