Aktor z "Miodowych Lat" wyznał, dlaczego wyjechał z Polski. Postawił sprawę jasno
Kamil Frątczak
05 stycznia 2023, 12:00·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 05 stycznia 2023, 12:00
"Miodowe Lata" to serial, który skradł serca milionów Polaków. W jednym z odcinków miał okazję wystąpić Omar Sangare. Aktor urodził się w Polsce i od lat działa w Stanach Zjednoczonych. Oprócz tego jest uznawany za jednego z ważniejszych twórców współczesnego teatru, a także otrzymał wiele nagród i wyróżnień. W najnowszym wywiadzie opowiedział, dlaczego postanowił wyjechać z kraju.
Reklama.
Reklama.
"Miodowe Lata" to polski serial oparty na licencji amerykańskiego sitcomu "The Honeymooners"
Historia rodziny Krawczyków zdobyła serca Polaków. Serial niegdyś emitowany na antenie Polsatu nadal można oglądać na platformie Polsat Box Go
W najnowszym wywiadzie Omar Sangare, który wystąpił w serialu, zdradził, dlaczego zdecydował się wyjechać z Polski
"Miodowe Lata" swojego czasu były jednym z najpopularniejszych seriali komediowych. To pierwszy w Polsce serial, który był nagrywany z udziałem publiczności i jej reakcjami na żywo. Pierwszy odcinek został wyemitowany 13 października 1998 roku na antenie telewizji Polsat. W produkcji wzięli udział między innymi: Cezary Żak, Artur Barciś, Agnieszka Pilaszewska, Dorota Chotecka czy Katarzyna Żak.
Gwiazdor "Miodowych Lat" opuścił Polskę dla kariery i miłości
Jednym z aktorów, który wcielił się w epizodyczną rolę Hakima w odcinku "Dzikość serca" był Omar Sangare. 52-letni aktor urodził się w Stalowej Woli, a na stałe mieszka w Nowym Jorku. W 1993 roku ukończył warszawską Akademię Teatralną, a jego kariera teatralna, jak i filmowa bardzo szybko poszybowała na szczyt.
Aktor w najnowszym wywiadzie postanowił opowiedzieć, dlaczego zdecydował się wyjechać z kraju. Mimo tego, że na co dzień mieszka za oceanem, swoją ojczyznę wspomina z ogromnym sentymentem.
"Odwiedzam ojczyznę z sentymentem do przyjaciół, znajomych miejsc, zapamiętanych czasów. Ale ostatnio nie tylko sentyment mnie przekonuje do odwiedzin, a to za sprawą mojego syna. Maximilian niedawno skończył swój pierwszy rok na tej ziemi i polska ziemia nie będzie mu obca. Spędziliśmy święta Bożego Narodzenia w Warszawie. Rozpakowaliśmy walizki, postawiliśmy choinkę i kolędowaliśmy z najbliższymi" – przyznał.
Omar Sangare z "Miodowych Lat" o tolerancji
Artysta opowiedział także o swoim małżeństwie ze swoim partnerem, wspólnym wychowywaniu dziecka i poziomie tolerancji w Polsce.
"Dzisiaj jestem w innym rozdziale scenariusza własnego życia. Mój syn Maximillian to marzenie o poczuciu szczęścia, które wreszcie stało się możliwe. Oglądam świat jego oczami, z jego ciekawością i na nowo. To moje powtórne narodzenie do życia i dla świata. A jeśli chodzi o tolerancję, to najważniejsza jest ta, którą możemy odnaleźć w sobie. Geografia ma obszary różnego rodzaju tolerancji, ale szacunek dla odmienności jest fundamentem i wartością, którą może odkryć dla siebie każdy z nas indywidualnie" – podsumował.
Aktor przyznał, że przygodę w USA rozpoczął od akademickiego programu, dzięki któremu wziął udział w muzycznym show na Manhattanie.
"Nie miałem wtedy zamiaru powrotu do USA. Jednak każdy amerykański film, który potem oglądałem w Polsce, budził sentyment do powrotu. I tak się stało, kiedy trafiłem do Nowego Jorku ze swoim monodramem, a nagroda dla Najlepszego Aktora na Festiwalu Teatrów Niezależnych przewróciła mój świat. Uwierzyłem w siebie na obcej ziemi. Wracałem do USA wielokrotnie, reżyserowałem, a po artykule profilowym w "The New York Times" uznałem, że i ta ziemia może być bliska, nie musi być obca" – zdradził.