Świątek cała we łzach na oczach świata. Tak przeżyła porażkę w barwach reprezentacji
Krzysztof Gaweł
06 stycznia 2023, 18:01·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 06 stycznia 2023, 18:01
Iga Świątek w Sydney przegrała swój mecz United Cup z Jessicą Pegulą 2:6, 2:6 i była załamana. Po zejściu z kortu nasza wspaniała 21-latka zalała się łzami, bo tak mocno przeżyła porażkę w barwach reprezentacji Polski. Szybko pojawiła się przy niej Agnieszka Radwańska, która pocieszała młodszą koleżankę. Ale nasza mistrzyni musiała odreagować. Po pierwszym dniu rywalizacji Amerykanie prowadzą z naszym zespołem 2:0 i są blisko awansu do finału.
Reklama.
Reklama.
Iga Świątek mocno przeżyła swoją porażkę w półfinale turnieju United Cup
Polka nie dała rady Jessice Peguli i po meczu załamana zalała się łzami
Biało-Czerwoni są pod ścianą i nie mogą już oddać rywalom żadnego punktu
Kluczowe dla losów nasze kadry mecze rozegrają w sobotę Hurkacz i Linette
Iga Świątek zagrała pierwszy z pięciu meczów pomiędzy Polską a USA w półfinale tenisowego United Cup. Nasza liderka do tej pory wygrała na korcie wszystkie starcia w imprezie, ale w piątek po raz pierwszy zaznała goryczy porażki. Po drugiej stronie kortu stała doskonale znana naszej 21-latce Jessica Pegula, którą raszynianka w 2022 roku ogrywała cztery razy, w tym w Rolandzie Garrosie oraz US Open. Straciła w tych meczach tylko jednego seta.
Ale tym razem to Jessica Pegula była na korcie lepsza, a nasza mistrzyni wpadła w dołek i nie potrafiła zagrać na swoim najwyższym poziomie. Starała się jak mogła, pracowała w pocie czoła, ale nie wychodziło jej w zasadzie nic. Popełniała mnóstwo błędów, po prostu nie była sobą. I po 71 minutach rywalizacji musiała uznać wyższość Amerykanki, która wygrała pojedynek 6:2, 6:2 i dała swojej drużynie prowadzenie w meczu.
Tuż po zejściu z kortu nasza mistrzyni nakryła głowę ręcznikiem i nie kryła emocji, po prostu rozpłakała się na oczach całego świata. Była załamana, bo od jej występu zależeć może los Biało-Czerwonych i bardzo zależało jej, by zaprezentować się w Sydney bardzo dobrze. Ale tym razem się nie udało i chyba to chciała jej przekazać Agnieszka Radwańska, która szybko pojawiła się przy młodszej koleżance. Isia pocieszała, ale Iga płakała w najlepsze.
Co gorsza, rywale prowadzą już 2-0 w rywalizacji, bo Frances Tiafoe ograł w drugim pojedynku Kacpra Żuka 6:3, 6:3. Młody zawodnik zastąpił Daniela Michalskiego, ale nie zdołał sprawić sensacji i uległ faworyzowanemu Amerykaninowi. Losy awansu rozstrzygną się zatem w sobotę, a zaplanowane są jeszcze trzy mecze. I co najważniejsze, żadnego z nich nie możemy już przegrać. Biało-Czerwoni znaleźli się tym samym pod ścianą.
W drugim dniu rywalizacji czeka nas bardzo ważne starcie Magdy Linette z Madison Keys i to Amerykanka będzie faworytką. Potem Hubert Hurkacz sprawdzi się zTaylorem Fritzem, a na koniec do gry stanie nasz mikst. Jeżeli będzie remis, wówczas do gry staną HubertHurkacz oraz Iga Świątek. I znów będą mogli znów zapewnić nam kluczowy w perspektywie awansu punkt. Najpierw trzeba wygrać jednak dwa mecze, o co wcale nie będzie łatwo.
Polska – USA 0-2 (mecz półfiałowy United Cup trwa)
Iga Świątek – Jesscia Pegula 2:6, 2:6
Kacper Żuk – Frances Tiafoe 3:6, 3:6
Hubert Hurkacz – Taylor Fritz, 7 stycznia (godz. 0:00)
Magda Linette – Madison Keys, 7 stycznia (godz. 1:30)
pojedynek mikstów (Świątek/Hurkacz – Pegula/Fritz), 7 stycznia (godz. 3:00)
Wszystkie mecze reprezentacji Polski w United Cup można śledzić na antenie TVP Sport.