nt_logo

Nowa, jeszcze większa, mobilizacja w Rosji. Ma związek z planowaną ofensywą

Katarzyna Rochowicz

07 stycznia 2023, 10:38 · 2 minuty czytania
We wrześniu ubiegłego roku Władimir Putin ogłosił mobilizację w Rosji, która według oficjalnych ustaleń, objęła 300 tys. Rosjan. Ukraiński wywiad wojskowy teraz donosi o kolejnej mobilizacji, która tym razem ma objąć aż 500 tys. poborowych. Jak donosi "The Guardian", decyzja ta ma zostać ogłoszona jeszcze w tym miesiącu.


Nowa, jeszcze większa, mobilizacja w Rosji. Ma związek z planowaną ofensywą

Katarzyna Rochowicz
07 stycznia 2023, 10:38 • 1 minuta czytania
We wrześniu ubiegłego roku Władimir Putin ogłosił mobilizację w Rosji, która według oficjalnych ustaleń, objęła 300 tys. Rosjan. Ukraiński wywiad wojskowy teraz donosi o kolejnej mobilizacji, która tym razem ma objąć aż 500 tys. poborowych. Jak donosi "The Guardian", decyzja ta ma zostać ogłoszona jeszcze w tym miesiącu.
Rosyjską armię ma zasilić dodatkowe pół miliona poborowych. Fot. AA/Abaca
  • Władimir Putin wygłosił we wrześniu orędzie, w którym zapowiedział między innymi częściową mobilizację wojskową w Rosji
  • Mobilizacja oficjalnie objęła 300 tys. poborowych
  • W wyniku mobilizacji z kraju zaczęło uciekać wielu Rosjan
  • Jeszcze w styczniu ma zostać ogłoszona druga fala mobilizacji, która ma objąć pół miliona osób

Oficjalnie Rosja zaprzeczyła, że ​​przygotowuje drugą falę mobilizacji. Władimir Putin powiedział w zeszłym miesiącu, że mówienie o nowym powołaniu jest "bezcelowe". Podobnie jednak było ostatnio, kiedy rosyjscy politycy na czele z Putinem zaprzeczali planom wrześniowej mobilizacji, zanim ostatecznie ją ogłosili.

Pół miliona zmobilizowanych do rosyjskiej armii

Jak donosi brytyjski dziennik, ukraiński wywiad wojskowy przekazał, że Rosja ma zarządzić kolejną mobilizację jeszcze w styczniu. Wadym Skibicki, zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego powiedział, że Rosja planuje powołać dodatkowe 500 tys. osób do armii.

Nowi żołnierze potrzebni są w rosyjskiej armii do przeprowadzenia dużej ofensywy w Ukrainie, która zaplanowana jest na początek tego roku. Ukraińscy urzędnicy prognozowali wówczas, że Rosja może podjąć próbę uruchomienia na dużą skalę ofensywy w pierwszych miesiącach 2023 roku.

Ostrzeżenie Ukrainy przed kolejną rosyjską mobilizacją pojawiło się w czasie, gdy Rosja stwierdziła, że przestrzegała jednostronnego zawieszenia broni w Ukrainie podczas prawosławnych świąt Bożego Narodzenia.

Pierwsza mobilizacja w Rosji

Przypomnijmy, że pierwsza mobilizacja w Rosji miała miejsce 21 września 2022 roku. Władimir Putin zarządził wówczas pierwszą od czasów II wojny światowej mobilizację.

Wygłosił wówczas orędzie, w którym poinformował rodaków, że podpisał dekret o częściowej mobilizacji wojskowej. To wywołało duży popłoch wśród Rosjan. Jeszcze tego samego dnia zorganizowano masowe protesty, wielu obywateli w panice kupowało bilety lotnicze, inni wsiadali do samochodów i kierowali się do najbliższego przejścia granicznego.

W całej Rosji powstały komisje poborowe, gdzie mieli zgłaszać się mężczyźni, którzy otrzymali powołanie. Nie obyło się bez trudności. Agencja Reutera, powołując się na gubernatora obwodu chabarowskiego, informowała o dużym chaosie w tamtejszych komisjach poborowych. Mobilizacja w Rosji według oficjalnego stanowiska Kremla objęła 300 tys. osób. Mówiło się jednak, że na front wysłano znacznie więcej osób.

Z jednej strony władza przekonywała, że wezwanie do służby wojskowej obejmuje jedynie rezerwistów oraz obywateli z przeszkoleniem militarnym. Jednak w praktyce do armii zaciągane były osoby bez wcześniejszego sprawdzenia ich dokumentacji służbowej, stanu zdrowia, studenckiego statusu, a nawet wieku.