W miejscowości Głobino koło Słupska doszło do śmiertelnego wypadku. 24-latek uciekał przed policją i stracił panowanie nad samochodem. Zginął 19-letni pasażer, 18-letnia pasażerka trafiła do szpitala. Jak się okazało, kierowca był pod wpływem alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem.
Reklama.
Reklama.
W miejscowości Głobino doszło do tragicznego wypadku
Kierowca peugeota uciekał przed policją
24-latek był pod wpływem alkoholu, przewoził dwie inne osoby
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę 7 stycznia na drodze wojewódzkiej w miejscowości Głobino. Po godzinie 20 przyjęto zgłoszenie w sprawie wypadku.
Jak się okazało, uciekający kierowca stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo. W wyniku zdarzenia na miejscu zmarł jeden z pasażerów peugeota, drugi został zabrany na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Jak wynika z policyjnych raportów, już 16 minut przed otrzymaniem zgłoszenia, patrol policji próbował zatrzymać 24-latka kierującego peugeotem. Kierowca ich zignorował, więc policja postanowiła rozpocząć pościg.
Jak wiadomo, w samochodzie znajdowały się trzy osoby. 19-latek poniósł śmierć na miejscu, natomiast 18-letnią kobietę strażacy wydobyli z samochodu. Pasażerka była nieprzytomna, została przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego. 24-latek prawdopodobnie został przewieziony do szpitala w Słupsku.
Kierowca był pod wpływem alkoholu. Nie miał prawa jazdy
– W jego organizmie było około 1,6 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał także uprawnień do kierowania. Został zatrzymany i przewieziony na komendę. Na miejscu tego zdarzenia trwają czynności z udziałem technika kryminalistyki, który zabezpiecza ślady, wykonuje oględziny i sporządza dokumentację fotograficzną. Na ich podstawie będą ustalane dokładne okoliczności tego wypadku – przekazał w rozmowie dla GP24.pl, mł. Asp. Jakub Bagiński, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Słupsku.