Maciej Dowbor, który od 2014 roku występował jako współprowadzący programu "Twoja twarz brzmi znajomo" u boku Piotra Gąsowskiego (aktor odszedł z programu w geście solidarności ze zwolnioną Katarzyną Skrzynecką), w niedzielę zabrał głos na Instagramie. Swój wpis opatrzył hashtagami: "ciężki czas" i "muszę ochłonąć".
"'Twoja twarz brzmi znajomo" to największa zawodowa przygoda mojego życia i 9 lat wspaniałych przeżyć! Ponad połowa mojej historii w Polsacie! Kocham ten program!" – zaczął.
Dodał też: "Nie wiem, jak skomentować to, co się wydarzyło z Piotrem Gąsowskim!. Jestem w szoku… potrzebuję więcej czasu! Stworzyliśmy fajny duet i nawet nie wyobrażam sobie jak TTBZ może istnieć bez niego.Tyle na teraz…" – zakończył zagadkowo.
Po tym zaczęły mnożyć się pytania, czy Dowbor również zamierza odejść z programu. Pod postem odpowiedział mu w komentarzu sam Gąsowski, który zaczął błagać Dowbora, by z programu nie odchodził.
"Kochany Maćku! Przyjacielu! Po pierwsze… przepraszam, że nie powiedziałem Ci o tym wcześniej…to był impuls, lawina emocjonalna, żal wielki! Po prostu skowyt za Kasią!" – napisał, raz jeszcze tłumacząc, że decyzję o odejściu podjął potem, jak w Polsacie zadecydowano o zwolnieniu Katarzyny Skrzyneckiej.
Czytaj też: Skrzynecka pożegnała się z "TTBZ". Wspomniała o "nowej zmianie" i Terentiew
"Po drugie…jeszcze bardziej proszę… zostań w programie "Twoja twarz brzmi znajomo! To jest Twoje miejsce! Wielokrotnie Ci o tym mówiłem i pisałem! Jesteś świetny i kompetentny! Dowcipny i wciąż… młody! Stałeś się w tym programie … Mistrzem! I Twoi i nasi fani i fani tego programu, który kochamy, też by tego chcieli!" – napisał Gąsowski.
Zwrócił się też do przebywającego na wakacjach Dowbora słowami: "A my razem… jeszcze nieraz coś stworzymy, a już na pewno, jak wrócisz z Hiszpanii, napijemy się razem po szklaneczce J.D. Albo nawet … po dwie szklaneczki! Nie poddawaj się presji! I proszę wszystkich ludzi dobrej woli, których jest przecież więcej, aby uszanowali każdą decyzję Maćka! Bo on na to, jak rzadko kto, zasługuje!".
Na koniec stwierdził: "Kopię Cię, Dowbi, w tyłek na szczęście, przytulam i wspieram! Love, Twój Gąs".
To nie koniec tej "sagi", bo na komentarz odpisała także zwolniona przez nowe władze stacji Katarzyna Skrzynecka. "A ja Cię kopię, Dowboru Kochany, w drugi półpupek dla równowagi i na powodzenie i będę Ci nieustająco kibicować. KISS" – napisała.
Przypomnijmy: Oprócz Skrzyneckiej Polsat zdecydował też o zakończeniu współpracy z Michałem Wiśniewskim (również był jurorem w "Twoja twarz brzmi znajomo"). Roszady personalne, które niektórzy nazywają już "huraganem Edward" (od imienia Edwarda Miszczaka, nowego dyrektora programowego stacji), skomentowała m.in. Agata Młynarska. "Nie jestem zaskoczona. Znam Gąsa i wiem, że przyjacielowi odda ostatnią koszulę. W świecie szołbiznesu to rzadka cecha" – napisała.
Zdaniem Młynarskiej program "Twoja twarz brzmi znajomo" był ogromnym sukcesem stacji "także dzięki Kasi Skrzyneckiej, która nadawała ton od początku". "Nowi dyrektorzy mają nowe wizje. Ich prawo" - dodała, dając też pewną radę władzom stacji: "Warto jednak pamiętać, że miłości widzów nie da się szybko kupić. Potrzebny jest czas. Zaufanie i lojalność są jeszcze droższe".
Edward Miszczak w czerwcu 2022 roku po 25 latach pracy pożegnał się ze stacją TVN, w której był dyrektorem programowym. Niemal od razu pojawiły się pogłoski, że dołączy do ekipy Polsatu.
I choć wiadomo już, że nowym dyrektorem stacji, oficjalnie pracę w Polsacie – jak sam twierdzi – zacznie dopiero w połowie stycznia. Pytany przez "Fakt" o zmiany personalne w "Twoja twarz brzmi znajomo", Miszczak odpowiedział: – Nie mogę nic powiedzieć. Pracę w Polsacie zaczynam bowiem dopiero 16 stycznia.
Czytaj też: Majewski zabrał głos ws. zwolnień w Polsacie. "Czuję się w obowiązku w końcu to ujawnić"