Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock odwiedziła Charków. Żaden zachodni polityk nie był w tej części Ukrainy, odkąd wybuchała wojna. Szefowa MSZ RFN zapewniła Kijów o dalszej pomocy. Padły przy tym obietnice ws. akcesu Ukrainy do Unii Europejskiej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
24 lutego minie rok o wybuchu wojny w Ukrainie. W tym czasie Kijów otrzymał ogromną pomoc militarną od Zachodu, w tym od Niemiec
We wtorek w Charkowie niespodziewanie pojawiła się szefowa MSZ RFN, która zapewniała o dalszej pomocy
Szefowa MSZ NiemiecAnnalena Baerbock na miejscu przekazała, że jej wizyta w Charkowie jest chęcią uzyskania obrazu sytuacji na miejscu. Polityczka podróżowała do Ukrainy nocnym pociągiem z Polski, gdyż jaka wiadomo ukraińska przestrzeń powietrzna pozostaje zamknięta.
Annalena Baerbock w Charkowie
– Przede wszystkim chcę wysłuchać mieszkańców, którzy tak mocno ucierpieli w wyniku wojny podczas tej bardzo mroźnej zimy, kiedy temperatury w nocy spadają do -15 stopni Celsjusza – mówiła Baerbock.
Szefowa MSZ Niemiec podczas wizyty była m.in. w szpitalu dziecięcym i opustoszałej północno-wschodniej dzielnicy Sałtiwka. Charków leży około 50 do 60 kilometrów na południe od Rosji.
Polityczka podkreśliła także, że chce, aby cała Ukraina "od Charkowa przez Chersoń po Kijów" wiedziała, że "może liczyć na naszą solidarność i wsparcie".
Baerbock obiecała Ukrainie także nową pomoc, taką jak generatory prądu i koce, wraz z "dalszymi dostawami broni".
Szef MSZ Ukrainy: Nie mam wątpliwości, że nadejdzie dalsza niemiecka pomoc wojskowa
"Dzisiaj wraz z szefową MSZ Niemiec odwiedziliśmy wojenny Charków, gdzie Rosja spowodowała ogromne cierpienia. Charków jest teraz symbolem udanych ukraińskich kontrofensyw, które udowadniają, że Ukraina wygra przy wystarczającym wsparciu partnerów. Nie mam wątpliwości, że nadejdzie dalsza niemiecka pomoc wojskowa" – podsumował tę wizytę ukraiński minister sprawa zagranicznych Dmytro Kułeba.
Pojawił się też wątek pomocy Ukrainie w jej staraniach o członkostwo w Unii Europejskiej. – Jako rząd chcemy złożyć Ukrainie bardzo konkretne oferty w celu wzmocnienia rządów prawa, niezależnych instytucji i walki z korupcją, a także dostosowania się do standardów UE – podkreśliła Baerbock.
Co ważne, na początku stycznia Berlin ogłosił nową pomoc wojskową dla Ukrainy. Komunikat na ten temat pojawił się wówczas po rozmowie kanclerza Olafa Scholza z prezydentem USA Joe Bidenem. Z Niemiec do Ukrainy trafią transportery opancerzone Marder. Niemcy będą szkolić do nich siły ukraińskie.
Z oświadczenia Białego Domu wynikało ponadto, że po tym jak Stany Zjednoczone ogłosiły w zeszłym miesiącu, że przekażą Ukrainie systemy obrony powietrznej Patriot "Niemcy postanowiły dołączyć do USA w dostarczaniu Ukrainie dodatkowej baterii rakiet Patriot".
Decyzja Niemiec niezmiernie ucieszyła Kijów. "Dziękuję kanclerzowi Niemiec za decyzję o dostarczeniu Ukrainie baterii rakiet przeciwlotniczych Patriot. Wraz z dostarczonym wcześniej systemem IRIS-T i czołgami Gepard Niemcy wnoszą istotny wkład w przechwytywanie wszystkich rosyjskich rakiet!" – napisał wtedy Wołodymyr Zełenski na Twitterze.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.