Mariusz Prasał nie żyje. Dziennikarz przez lata związany był z Radiem Wrocław, a później odpowiadał za kontakt z mediami ważnych instytucji miejskich. Od kilku miesięcy miał status zaginionego. Szukała go rodzina i policja. Miał 62 lata.
Reklama.
Reklama.
W ostatnich latach życia Mariusz Prasał był związany głównie z Zakładem Narodowym im. Ossolińskich we Wrocławiu, gdzie pracował w dziale promocji.
Wcześniej był dziennikarzem Radia Wrocław, aktorem filmowym i teatralnym, a także lektorem filmów dokumentalnych. Grał także w serialach "Pierwsza miłość", czy "Licencja na wychowanie". Długie lata pełnił także funkcję rzecznika prasowego wrocławskiego Aquaparku.
O śmierci swojego byłego dziennikarza poinformowało Radio Wrocław. Jak podaje redakcja, informacja o śmierci Prasała została jej przekazana przez rodzinę dziennikarza. Mariusz Prasał zmarł w jednym z wrocławskich szpitali.
Do tej pory miał status zaginionego po tym, jak parę miesięcy temu wyszedł z domu w Boguszowie-Gorcach i nie wrócił. Miał 62 lata.