Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Jakub Kumoch poinformował w czwartek, że wizyta we Lwowie była jego ostatnim obowiązkiem służbowym w roli współpracownika prezydenta Andrzeja Dudy.
"Dziś na własną prośbę, za zgodą Szefa i zgodnie z naszymi ustaleniami sprzed paru miesięcy po półtora roku bardzo intensywnej pracy kończę sprawowanie funkcji Sekretarza Stanu i Szefa Biura Polityki Międzynarodowej" – napisał Kumoch, dodając, że uzyskał zgodę na ujawnienie powodów swojej decyzji.
Dodał także, że praca w dyplomacji w pierwszych miesiącach wojny i udział w kształtowaniu relacji polsko-ukraińskich były dla niego zaszczytem."Zadanie wykonane, Panie Prezydencie!" – zwrócił się do Dudy.
Co ważne, w ostatnim czasie Kumoch zdementował, jakoby stanowisko w Kancelarii Prezydenta stracił Piotr Gillert, dyrektor Biura Polityki Międzynarodowej. Z ustaleń RMF FM wynikało, że miał on zostać obarczony odpowiedzialnością za dopuszczenie do sytuacji, w której rosyjscy pranksterzy dodzwonili się do Andrzeja Dudy. Kumoch powiedział, że odejście Gillerta nie jest prawdą. "Bzdura wyssana z palca" – napisał.
Chwilę po ogłoszeniu jego decyzji w mediach pojawią się pierwsze typy, kto zastąpi Kumocha. Portal Gazeta.pl informował, że jego miejsce w administracji Dudy zajmie wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Zostało to potwierdzone szybko przez Kancelarię Prezydenta RP.
Kim jest Marcin Przydacz? Wiceminister skończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Studiował także stosunki międzynarodowe i filozofię na tym samym uniwersytecie. Jest także absolwentem Szkoły Prawa Włoskiego i Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego.
W 2015 roku zdał egzamin adwokacki. W latach 2010-2014 współpracował z Klubem Jagiellońskim jako analityk z zakresu stosunków międzynarodowych. Działał także wówczas w Centrum Analiz Fundacji Republikańskiej.
W latach 2012-2015 był z kolei wykładowcą na Uniwersytecie Jana Pawła II w Krakowie, a w okresie 2013-2015 prezesem zarządu think-tanku Fundacja Dyplomacja i Polityka.
Przez kolejne cztery lata pełnił funkcję zastępcy dyrektora Biura Spraw Zagranicznych w Kancelarii Prezydenta RP. Obecnie w polskim MSZ jest podsekretarzem stanu ds. bezpieczeństwa, polityki amerykańskiej oraz wschodniej. Jeśli informacje Gazeta.pl się sprawdzą, wróci do biura Andrzeja Dudy.