W sieci zamieszczono nagranie, na którym nauczyciel z liceum Humble w Teksasie w Stanach Zjednoczonych zaatakował podczas zajęć jednego z uczniów. W związku ze sprawą szkoła wydała oficjalne oświadczenie, w którym poinformowano m.in. o natychmiastowym urlopie nauczyciela.
Reklama.
Reklama.
W Humble High School doszło do bulwersującego zdarzenia
Nauczyciel rzucił się na ucznia w sali lekcyjnej
Ojciec nastolatka jest zszokowany sytuacją
Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak jeden z nauczycieli Humble High School w Teksasie używa przemocy fizycznej wobec ucznia. Na filmiku można zauważyć, że nauczyciel najpierw popycha ucznia na ławkę, a potem przypiera go do ściany. Uczniowie szybko udali się na pomoc koledze, jednak nie udało im się odciągnąć pedagoga.
Jak informują amerykańskie media, w sprawie trwa śledztwo. Nauczyciel został oskarżony o napaść na ucznia.
Ojciec ucznia: chce by go aresztowano
Sami rodzice pokrzywdzonego ucznia przyznają, że ciężko jest im oglądać nagranie z udziałem nauczyciela i ich syna. Trudny jest dla nich fakt, że to właśnie nauczyciel pobił ich syna. Ojciec nastolatka Elvert Bolden relacjonuje, że nauczyciel próbował uciszyć syna, na co uczeń odpowiedział: "Kazałeś mi być cicho. Już nic więcej nie mówię". Wtedy doszło do ataku. Nauczyciel agresywnie zabrał krzesło, na którym siedział uczeń.
– Widać, jak uczniowie próbują ich rozdzielić, a syn ciągle krzyczy – mówił ojciec, dodając, że chce, aby mężczyznę aresztowano, postawiono zarzuty i zabroniono wykonywania zawodu. Powiedział także, że nie chce, by uczył w żadnej szkole.
Szkoła wydała oświadczenie, w którym opisała, że najprawdopodobniej nauczyciel nie wróci już do szkoły. Placówka wyraźnie potępia zachowanie pedagoga słowami: "To nie powinno się zdarzyć. To jest niedopuszczalne".
Nauczycielka chciała skonfiskować broń. Sześciolatek w odpowiedzi strzelił
Przypomnijmy o innej sytuacji, która również miała miejsce w amerykańskiej szkole. W mieście Newport News w stanie Wirginia doszło do tragicznego zdarzenia. W jednej ze szkół podstawowych sześcioletni uczeń, używając broni palnej, postrzelił nauczycielkę. 25-letnia Abby Zwerner w wyniku postrzału trafiła do szpitala i znajdowała się w bardzo ciężkim stanie.
Jak poinformował "Washington Post", uczniowie w klasie mieli skończyć czytać opowiadanie, kiedy nagle sześciolatek wyjął broń.
– Nauczycielka chciała go skonfiskować i wtedy strzelił – powiedziała Brittaney Gregory, matka jednego z uczniów, który znajdował się wtedy w klasie. Matka dodała, że to bardzo druzgocąca sytuacja. Kobieta nie może uwierzyć, że do takiego zdarzenia doszło w szkole jej syna.
– Przerabialiśmy matematykę… gdy nagle ogłoszono komunikat: Lockdown. Powtarzam lockdown – powiedziała w rozmowie z CNN uczennica 5. klasy Novah Jones, która była w tym czasie w innej klasie.
25-letnia nauczycielka Abby Zwerner została postrzelona w klatkę piersiową w klasie. Stan zdrowia nauczycielki, opisano jako stabilny. Funkcjonariusz Steve Drew podkreślił wówczas, że nie była to przypadkowa strzelanina.
Jeśli chodzi o okoliczności zdarzenia, to policjant przekazał, że między dzieckiem a nauczycielką doszło do kłótni. Sześciolatek miał przy sobie broń palną, której postanowił użyć i oddał jeden strzał. Inni uczniowie nie ucierpieli w tym zdarzeniu.