Na naszych oczach narodził się nowy hit polskiego internetu. Dzieci odprawiają mszę świętą w popularnej internetowej grze Roblox. Temat stał się tak popularny, że doczekał się memów, filmików w internecie i trafił także do księży, a ci nie wykazali się zrozumieniem. Jeden z duchownych, komentując dziecięcą zabawę, posłużył się zaskakującym jak na żyjącego w celibacie porównaniem: "to tak jakby ktoś się przespał z cudzą dziewczyną".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Duchowny znany jako "ksiądz z osiedla" był oburzony odprawianiem przez dzieci mszy w grze komputerowej
Użył zaskakującej metafory, porównując to w pewnym sensie do "spania z cudzą dziewczyną"
Ksiądz o zabawię w mszę: "to tak jakby ktoś się przespał z cudzą dziewczyną"
Jak już pisaliśmy w naTemat.plRoblox to edukacyjna gra internetowa podobna do Minecrafta, w której gracze sami ustalają sobie zasady. Rozgrywka może być dowolna - ostatnim trendem jest odgrywanie mszy świętej w czasie gry. Dzieci swoje postacie stylizują na księży czy uczestników mszy i krok po kroku odprawiają ceremonię. Sakralny styl rozgrywki mieli rozpocząć chłopcy z województwa lubelskiego, którzy znaleźli masę naśladowców. Nową modę pokochały dzieci, ale nie duchowni.
O nowym fenomenie postanowił wypowiedzieć się duchowny znany w internecie jako "ksiądz z osiedla". Odwołał się on do fragmentu programu "Pytanie na śniadanie" w TVP, gdzie prowadząca Ida Nowakowska wyraziła swoje oburzenie praktykami dzieci, mówiąc, że gracze "Roblox" zaczną podszywać się pod księży i spowiadać.
"Ksiądz z osiedla" we wpisie na swoim Facebooku uznał, że zgadza się z Idą Nowakowską i jest "absolutnie przeciwny" zachowaniu dzieci. Zdziwienie może budzić kontrowersyjna metafora użyta przez księdza, który porównał dzieci udające księży podczas odprawiania mszy świętej jako element gamingowej rzeczywistości do "sypiania z cudzą dziewczyną".
"Uważam, że to trochę jakby ktoś się przespał z czyjąś dziewczyną i mówił, że to nic takiego, bo ja tylko odgrywałem to, co ty z nią robisz" - napisał duchowny na Facebooku. Można pokusić się o stwierdzenie, że porównanie użyte przez księdza nosiło znamiona seksizmu, a na pewno miało element seksualizacji.
Potem dodał: "Słowa konsekracji są największym darem Boga. Po nich chleb staje się Ciałem, a wino Krwią Chrystusa. Wypowiadanie ich w grze uważam za totalne przegięcie".
Przypomnijmy, że "ksiądz z osiedla" to duchowny Rafał Główczyński, który zyskał sławę w mediach społecznościowych, pokazując swoim obserwatorom codzienne życie w roli księdza w sposób humorystyczny. Komentował też kontrowersyjne tematy, jak słowa papieża Franciszka na temat wojny w Ukrainie.
"Ksiądz z osiedla" pokazał, ile zebrał po kolędzie
Jak już pisaliśmy w naTemat.pl, ostatnio ksiądz Rafał Główczyński nagrał filmik, który odbił się echem w internecie. Pokazał na nim, ile pieniędzy zebrał po kolędzie. Wyjaśnił, że kwoty z kopert dzieli się pomiędzy diecezje, parafialne fundusze, a duchownych.
Jak przyznał, do koperty należy wkładać tyle, ile się chce. Wskazał, że przekazywanie datków nie jest obowiązkowe. – Dlaczego niektórzy nie chcą wpuścić księdza do domu? Bo najprawdopodobniej mają złe doświadczenia – dodał.
W pierwszej i drugiej kopercie było 50 złotych. W trzeciej, czwartej i piątej kopercie było 100 złotych. Podczas jednego dnia kolędowania "Ksiądz z Osiedla" zebrał 400 złotych. – To wszystko ja przekazuję do księdza proboszcza, który rozlicza się przed parafianami. Na koniec czyta się, ile zebrano środków i na co to idzie – zadeklarował.