nt_logo

Polska Wódka to nie to samo co “wódka z Polski”. Narodowy trunek ma prestiżowe oznaczenie

Karolina Pałys

25 stycznia 2023, 14:53 · 3 minuty czytania
Nie każda “wódka z Polski” to Polska Wódka, podobnie jak nie każde brandy to Brandy de Jerez i nie każda whisky to Scotch Whisky. Zasady, które rządzą przygotowaniem trunków, ale i wszystkich innych produktów ze znakiem Chronionego Oznaczenia Geograficznego są ściśle określone. 


Polska Wódka to nie to samo co “wódka z Polski”. Narodowy trunek ma prestiżowe oznaczenie

Karolina Pałys
25 stycznia 2023, 14:53 • 1 minuta czytania
Nie każda “wódka z Polski” to Polska Wódka, podobnie jak nie każde brandy to Brandy de Jerez i nie każda whisky to Scotch Whisky. Zasady, które rządzą przygotowaniem trunków, ale i wszystkich innych produktów ze znakiem Chronionego Oznaczenia Geograficznego są ściśle określone. 
Fot. 123rf.com / PREMIUM Stock Photo

W przypadku Polskiej Wódki mówimy o alkoholu wytwarzanym tylko i wyłącznie z polskich zbóż: pszenicy, żyta, jęczmienia, owsa i pszenżyta, albo z ziemniaków. Oczywiście cały proces produkcji musi odbywać się w kraju. 


Odróżnienie Polskiej Wódki od innych, znajdujących się na sklepowej półce jest proste: trzeba szukać butelek z obowiązkowym napisem Polska Wódka/Polish Vodka. Dodatkowo może pojawić się na nich charakterystyczny, okrągły, żółto-niebieski unijny  znak z napisem: „Chronione Oznaczenie Geograficzne” lub skrót: ChOG oraz znak Stowarzyszenia Polska Wódka. 

Skoro tego rodzaju poznaczenia można znaleźć na butelkach już od 10 lat, powinniśmy się z nimi doskonale oswoić i wymieniać Polską Wódkę w jednym szeregu wraz z innymi oficjalnie uznanymi za dobro narodowe produktami. Czy tak jest w rzeczywistości? 

Wódka Polska czy wódka z Polski?

W październiku 2022 roku pracownia SW Research przeprowadziła badanie na zlecenie Stowarzyszenia Polska Wódka. Jego celem było sprawdzenie, jak polscy konsumenci postrzegają jeden z najbardziej charakterystycznych dla naszego kraju, alkoholi. 

Wódka plasuje się wysoko, jeśli chodzi o rozpoznawalność za granicą. Z badania wynika, że wyminiemy ją jako trzeci najważniejszy symbol polskiej kultury, zaraz po Janie Pawle II i Robercie Lewandowskim i przed muzyką F. Chopina i Lechem Wałęsą.

O wódce myślimy również w kategoriach prezentu, gdy spodziewamy się zagranicznych gości - 44,3 proc. badanych wręczyłoby im ten właśnie alkohol (niżej znalazły się polskie słodycze, polska kiełbasa czy przetwory).

Niemal połowa Polaków jest również świadoma, że wódka może charakteryzować się Chronionym Oznaczeniem Geograficznym. Świadomością tej definicji pochwaliło się aż 44,7 proc. ankietowanych, czyli o jeden punkt procentowy więcej, niż przed rokiem. 

Chronione Oznaczenie Geograficzne to gwarancja jakości

Jak podkreślają specjaliści, to, że produkt charakteryzuje się unijnym “stemplem” to gwarancja jakości: 

– Przyznanie produktowi Chronionego Oznaczenia Geograficznego wiąże się z licznymi korzyściami. Dla konsumentów jest to gwarancja jakości i specyficznego charakteru danego produktu. Dla producentów oznacza utrzymanie wysokich standardów oraz zdrową konkurencję – mówiła Ola Jeżowska-Minárik z Komisji Europejskiej, Dyrekcji Generalnej ds. Rolnictwa i Rozwoju Wsi. 

Chronione Oznaczenie Geograficzne to forma ochrony produktów, ich producentów oraz konsumentów. Stosujące je towary, muszą charakteryzować się uznaniem i jakością wynikającą z pochodzenia z konkretnych regionów lub krajów. ChOG świadczy o tym, że przynajmniej jeden z etapów powstawania produktu musiał przebiegać na terenie, do którego nawiązuje jego nazwa. Inne polskie produkty chronione Oznaczeniem Geograficznym to np. Oscypek, Rogal świętomarciński czy jabłko grójeckie.Badanie: Świadomość i wiedza Polaków o Polskiej Wódce

– Co ważne, ChOG podkreśla związki, jakie dany produkt ma z obszarami wiejskimi, z których pochodzą surowce. Dzięki temu, że łączy produkt z konkretnym miejscem, nie pozostaje on anonimowy. Oczywiście musi on także spełniać szereg wymagań. Dotyczy to także Polskiej Wódki – dodała przedstawicielka Komisji. 

Producenci wódki nie spoczywają na laurach. Ulepszaniu produktu służy, między innymi, pozyskiwanie zbóż z ekologicznych upraw: 

– Świat pędzi naprzód, a wraz z nim oczekiwania konsumentów. Coraz więcej osób zwraca uwagę właśnie na to, czy kupowane przez nich produkty pochodzą ze zrównoważonych upraw. Postrzegamy to jako wielką szansę, toteż od kilku lat uczestniczymy w pierwszej pilotażowej inicjatywie rolnictwa zrównoważonego w Polsce – mówił Michał Paszota, współwłaściciel i mistrz gorzelnictwa Gorzelni Podole Wielkie, odpowiedzialny za procesy modernizacyjne w gospodarstwie oraz w gorzelni.

Dzień wejścia w życie obowiązującej  definicji naszego chronionego oznaczenia geograficznego  został nieoficjalnie ogłoszony Dniem Polskiej Wódki. Andrzej Szumowski, Prezes Stowarzyszenia Polska Wódka, przekonuje, że tego rodzaju inicjatywy mają kluczowe znaczenie dla całego środowiska, skupionego wokół  produkcji i dystrybucji narodowego trunku: 

 – Widzimy, że podjęte dotychczas wysiłki powoli dają rezultaty, ale do powszechnej świadomości jest nadal daleko. Musimy dotrzeć do osób, które niestety nadal nie wiedzą, jak podczas zakupów odróżnić Polską Wódkę od wódki z Polski. To aż 49,1 proc., czyli prawie połowa ankietowanych – stwierdził Szumowski.