W rodzimym show-biznesie rzadko obserwuje się, żeby dziadek z wnuczką mieli tak wyjątkową i bliską więź. Leszek Miller i Monika Miller uwielbiają spędzać ze sobą czas i tego nigdy nie ukrywali. Dziadek wspiera ją, a ona niego. W jednym z wywiadów przytoczyli poruszającą historię. Polityk przyznał, że prośba wnuczki ścisnęła go za serce.
Reklama.
Reklama.
Leszek Miller nieraz dumnie pozował w towarzystwie wnuczki, Moniki Miller
28-letnia, wytatuowana fotomodelka i influencerka ma fantastyczny kontakt z dziadkami
Niedawno udzielili wspólnego wywiadu. Polityk podzielił się wzruszającą historią
Wnuczka Leszka Millera doprowadziła go do łez. Miała specjalną prośbę
Monika Miller to influencerka, piosenkarka, aktorka i wnuczka byłego premiera Leszka Millera, która cieszy się sporą popularnością. Na Instagramie śledzi ją ponad 138 tysięcy osób. Od 2020 roku gra w serialu "Gliniarze". 28-latka ma na koncie także własne utwory muzyczne.
W 2022 roku było głośno to stanie zdrowia artystki. Informowała o tym, że choruje na fibromialgię, czyli nieuleczalną chorobę autoimmunologiczną tkanek miękkich. W lipcu w wywiadzie z "Vivą!" mówiła, że dotychczas nie wynaleziono skutecznej terapii. Bardzo pomaga jej jednak pewien lek, który niestety wycofano z Polski.
"Nawet nie wiem dlaczego. Jednak dzięki mojemu dziadkowi sprowadza się go dla mnie z Brukseli. Ten lek odmienił moje życie. Zaczęłam żyć w miarę zwyczajnie. Jestem więc bardzo wdzięczna dziadkowi, że tak mi pomaga" – zaznaczyła. Do tego doszła choroba przełyku.
"Okazało się, że mam zgrubienie odcinka przełyku. Kiedy jednak dostałam eksperymentalny lek na poprawę jego motoryki, przestałam się dusić i wymiotować" – dodała.
Leszek Miller i jego żona darzą szczególnym uczuciem 28-letnią Monikę. Kibicowali jej na widowni, chociażby, kiedy występowała "Tańcu z gwiazdami" i zajęła 5. miejsce.
O wspólnej pasji z dziadkiem influencerka mówiła w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl. – Mój dziadek jeździ tam (red. na festiwalu fantasy w Poznaniu) co roku. Oczywiście teraz była pandemia i nie miał okazji. Mój dziadek ma też siedzibę w Poznaniu, więc tam wszystko jest mu bardzo bliskie. Nawet jak sam nie szedł na festiwal, to widział tych wszystkich ludzi i to, co się tam działo. On sam kocha "Hobbita", "Władcę Pierścieni", "Gwiezdne wojny" i jego to jak najbardziej interesuje. Łączy nas wspólna pasja – wyznała Miller.
Ostatnio Monika z dziadkiem udzielili wywiadu portalowi Plejada. 28-latka ponownie wspomniała o Francji. Jakiś czas temu mówiła, że poważnie rozważa wyprowadzkę właśnie tam. Polityk przytoczył historię związaną z wycieczką do Paryża, na którą uparła się wnuczka.
Wnuczka doprowadziła go do łez. "Usłyszeliśmy: ja chcę z wami polecieć, bo jak kiedyś was zabraknie, a ja będę w Paryżu, to zawsze będę o tym pamiętać. To było bardzo miłe. No i polecieliśmy. Mieliśmy kilka ładnych dni w Paryżu" – powiedział Miller.
Dokładnie rok temu Monika Miller wrzuciła urocze zdjęcie z dziadkami z okazji ich święta. "Tej miłości nie da się opisać. Dbajcie o swoich dziadków i pielęgnujcie relacje z nimi! Babciu i Dziadku dziękuję za to, że jesteście! Kocham Was" – takim opisem opatrzyła kadr.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Przypomniałem sobie takie zdarzenie, które dla mojej żony i dla mnie jest bardzo ważne do dzisiaj. Wywarło na nas taki wzruszający wpływ. Mianowicie wiele lat temu Monika do nas przyszła i powiedziała, że chciałaby z nami polecieć do Paryża, bo nigdy tam nie była. My powiedzieliśmy: dobrze Monika, ale ty masz rodziców, to idź najpierw do rodziców, może rodzice chcą z tobą polecieć.