Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych wypracowała awans do fazy głównej mistrzostw świata - jak nazywa się drugą rundę turnieju - ale z Katowic do Krakowa przeniosła się bez punktów, tylko z jednym wygranym meczem na koncie. Biało-Czerwoni ograli Arabię Saudyjską 27:24, ale wcześniej ulegli 24:26 Francji oraz 23:32 Słowenii.
Musieliśmy wygrać wszystkie pozostałe mecze i liczyć na porażki naszych rywali. Już 18 stycznia po przegranym meczu z Hiszpanią 23:27 (15:16) stało się faktem, że nasz zespół nie ma już szans na ćwierćfinał mundialu.
W dwóch ostatnich spotkaniach Biało-Czerwoni nie dali się jednak ograć. 20 stycznia Polska wygrała z Czarnogórą 27:20. W niedzielę (22 stycznia) również w Krakowie nasi szczypiorniści pokonali Iran.
Przed meczem z Polakami trener Iranu pozostawał wyjątkowo uśmiechnięty, mimo tego, że jego drużyna w drugiej rundzie nie ugrała ani jednego oczka. – Przegraliśmy, ale nauczyliśmy się w trakcie tych mistrzostw bardzo dużo – mówił Serb, wspominając o wyczerpaniu turniejem: "w niespełna dwa tygodnie rozegramy sześć meczów. To dla moich zawodników bardzo dużo."
Sytuację polskich szczypiornistów miał poprawić Patryk Rombel. Przez ostatnie cztery lata trenował drużynę na tegoroczny mundial. Trener nie jest pewien swojej pozycji, ponieważ nikt ze Związku Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) nie rozmawiał z nim nt. nowej umowy (stara kończy się w marcu).
– Chciałbym znać swoją przyszłość dużo szybciej. Chciałbym poznać szczegóły w przyszłym tygodniu, z racji tego, że ja mam też swoje życie, rodzinę i ja muszę wiedzieć, co będę robił. Nie mogę czekać długo – przekazał Rombel w rozmowie z Viaplay po meczu z Iranem.
– Do tej pory nie odbyły się ze mną żadne rozmowy. Wiem tyle, że z końcem marca kończy się mój kontrakt i wtedy kończę pracę dla ZPRP. Co dalej? Nie mam pojęcia – dodał 39-letni trener, zaznaczając, że wyraża chęć dalszej współpracy z kadrą.
– Jestem gotowy zostać, pracować w dalszym ciągu. Pokazujemy, że ten zespół idzie w dobrym kierunku. Ustabilizowaliśmy naszą pozycję na świecie w okolicach 10.-15. miejsca. Na to nas w tym momencie stać. Oczywiście, będziemy patrzyli do góry i atakowali wyższe pozycje. Teraz jest czas na to, by związek podjął decyzję i ja na nią czekam – skwitował.
Polska: Mateusz Kornecki, Adam Morawski – Michał Daszek 2, Piotr Jędraszczyk 3, Krzysztof Komarzewski, Patryk Walczak 1, Szymon Sićko 2, Ariel Pietrasik 6, Jan Czuwara 1, Maciej Pilitowski 3, Arkadiusz Moryto 3, Przemysław Krajewski 3, Maciej Gębala 1, Dawid Dawydzik 1, Tomasz Gębala, Piotr Chrapkowski.
Trener: Patryk Rombel
Kary: Polska – 2 minuty
Iran: Mohammad Siavoshishahenayati, Ali Rahimikazerooni, Omid Robat – Yasin Kabirianjoo 1, Reza Yadegaridehkordi 2, Seyedmahdi Moosavi, Saber Heidari 2, Mohammadreza Oraei 6, Mohammadmahdi Behnamnia, Mohammadreza Kazemi 2, Vahid Masoudi, Mohammad Kiani 1, Mehrdad Samsani, Afshin Sadeghi 6, Shabab Sadeghzadeh 2, Ali Kouhzad.
Trener: Veselin Vujovic
Kary: Iran – 8 minut
Czytaj także: https://natemat.pl/463166,hiszpania-ograla-polakow-i-pozbawila-szans-na-cwiercfinal-mistrzostw-swiata