Andrzej Duda znalazł się na czele rankingu zaufania do polityków. Najnowszy sondaż w tej sprawie opublikował CBOS. Powody do zmartwienia może mieć Jarosław Kaczyński, ale także Zbigniew Ziobro.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zaufaniem ponad połowy Polaków cieszy się jedynie prezydent – tak wynika z badania CBOS, którego wyniki poznaliśmy 30 stycznia. Zaufanie do Andrzeja Dudy zadeklarowało 54 proc. ankietowanych. Nieufność wobec głowy państwa wyraziło 35 proc. badanych.
Na drugim miejscu znalazł się Rafał Trzaskowski, któremu ufa 40 proc. badanych. Wskaźnik nieufności wyniósł u niego 37 proc. Na najniższym stopniu podium uplasował się Mateusz Morawiecki. Premierowi ufa 38 proc. badanych, a nieufność trzyma się na poziomie 50 proc.
A jak wypadli w sondażu inni politycy? Na czwartym miejscu wylądował Mariusz Błaszczak. Ministrowi obrony narodowej ufa 37 proc. badanych, a nie ufa 34 proc. Tuż za nim jest Szymon Hołownia (ufność – 36 proc., nieufność – 37 proc.). Kolejne miejsce przypadło Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi (ufność – 34 proc., nieufność – 28 proc.).
Uwagę przykuwają też statystyki Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska. Obaj znaleźli się niemal w środku stawki i raczej nie mają powodów do zadowolenia. Lider Platformy Obywatelskiej wypadł minimalnie lepiej – ufa mu 30 proc. ankietowanych, a nie ufa 54 proc. Prezesowi PiS ufa 30 proc. badanych, ale już nieufność wobec niego zadeklarowało 57 proc. osób.
Podobnie słabo wypadł sklasyfikowany jeszcze niżej Zbigniew Ziobro. Ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu ufa jedynie 26 proc. respondentów, a nieufność w jego przypadku osiągnęła poziom 55 proc.
Co ciekawe, niektórzy politycy w zestawieniu byli w ogóle... słabo kojarzeni. Na przykład odpowiedzi o nieznajomości ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka udzieliło aż 48 proc. badanych. 47 proc. ankietowanych nie kojarzy Zbigniewa Raua – ministra spraw zagranicznych. Nieco lepiej wypadł Piotr Gliński, bo ministra kultury nie kojarzy "tylko" 32 proc. osób.
Warto zauważyć, że poza czołową trójką znaleźli się liderzy opozycyjnych ugrupowań, co raczej nie jest dla nich dobrą prognozą na najbliższe miesiące. Przecież w Polsce od dłuższego czasu debatujemy, czy jest szansa na zjednoczenie i wspólny blok opozycji w wyborach parlamentarnych. W niedawnym sondażu "Rzeczpospolitej" zobaczyliśmy, że 41,5 proc. Polaków nie wierzy we współpracę opozycji po wygranych wyborach.
A jak wyglądało w ostatnim czasie poparcie dla PiS? Gdyby wybory odbyły się w niedzielę 29 stycznia, na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 37 proc. ankietowanych – wynikało z sondażu przeprowadzonego przez Estymator dla prawicowego Do Rzeczy. Nawet z takim poparciem partia Kaczyńskiego nie miałaby jednak szans na samodzielne rządy.
Z kolei, gdyby Polacy mieli wybierać między Morawieckim a Tuskiem na stanowisku szefa rządu, woleliby jako premiera szefa Platformy Obywatelskiej, choć największa grupa badanych wybrała opcję "żaden z nich". Taki obraz sytuacji pokazał nam sondaż SW Research dla "Rzeczpospolitej".