Od kiedy PiS wygrało wybory, przeciwnicy tej partii powtarzają, że opozycja musi się zmobilizować i działać jednomyślnie, jeśli chce pokonać obóz zarządzany przez Jarosława Kaczyńskiego. Tyle teoria, ale czy kilka partii da radę zjednoczyć się i działać wspólnie? Zapytano Polaków, co na ten temat uważają – opozycja nie będzie zadowolona.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
41,5 proc. Polaków nie wierzy we współpracę opozycji po wygranych wyborach
Nic nie wskazuje na to, że Polska 2050 wystartuje na wspólnej liście z Koalicją Obywatelską
Polacy negatywnie oceniają szansę opozycji na zjednoczenie
Polacy ocenili w sondażu opozycję – nie wierzą w jej siłę
W sondażu opublikowanym przez "Rz" Polacy zapytani zostali o to, czy wierzą w solidarność i współpracę partii opozycyjnych po wygranych wyborach. Kwestia paląca, ponieważ nawet wśród przeciwników obozu rządzącego od lat trwają dyskusje czy inne partie są na tyle zdeterminowane, by zdobyć władzę, jak PiS przy niej pozostać.
Pytanie brzmiało dokładnie: "Czy Koalicja Obywatelska, Polska 2050, Nowa Lewica i PSL będą w stanie porozumieć się w sprawie utworzenia wspólnego rządu po wyborach?". Wnioski? 41,5 proc. badanych uważa, że opozycjoniści po wygranej w wyborach nie będą w stanie się porozumieć w kwestii stworzenia wspólnego rządu.
Ogół mężczyzn ma mniejszą wiarę we współpracę opozycji, bo spośród nich 46 proc. sądzi, że po nadchodzących wyborach parlamentarnych KO, Polska 2050, Nowa Lewica i PSL nie utworzą wspólnego rządu. Takie zdanie ma natomiast 38 proc. kobiet.
Podobnie odpowiedziała także prawie co druga (48 proc.) "młoda" osoba, czyli w przedziale 24-34 lat. W ten sposób odpowiedział taki sam odsetek badanych mieszkających w miastach liczących między 20 a 99 tys. mieszkańców.
Nie ma co liczyć na współpracę Tuska i Hołowni?
Są jednak również Polacy, którzy wierzą w owocną współpracę opozycji po wygranych wyborach. 30,5 proc. badanych oznajmiło, że wierzy w to, że po nadchodzących wyborach parlamentarnych KO, Polska 2050, Nowa Lewica i PSL utworzą wspólny rząd, natomiast 28 proc. nie jest w stanie tego ocenić w sposób jednoznaczny.
Jasne jest, że KO, Polska 2050, Nowa Lewica i PSL miałyby w Sejmie największą stabilność jako koalicja. Gazeta przeprowadzająca ankietę zaznaczyła, że rozkład sił miałby być następujący - "rząd stworzyłby dwie partie liberalne w postaci KO i Polski 2050, partia centroprawicowa w postaci PSL i partia lewicowa, czyli Nowa Lewica". Faktem jest jednak, że partie te nie porozumiały się w sprawie wspólnego startu w wyborach, nie podpisały też koalicyjnej umowy.
Polacy na każdym kroku mogą także obserwować kwestie, w których liderzy partii nie zgadzają się ze sobą. Szymon Hołownia jako lider Polski 2050 nie odpowiedział wprost na apel Donalda Tuska o stworzenie jednej opozycyjnej listy.
W kontekście lidera PO warto przypomnieć, że w najnowszym sondażu dla Wirtualnej Polski pracownia United Surveys zapytała: "Czy Polakom będzie żyło się lepiej, czy gorzej, jeśli do władzy dojdzie opozycja i premierem zostanie Donald Tusk?". Większość ankietowanych ma zdanie, z którego członkowie PO nie mogą się cieszyć. 47,6 proc., odpowiada, że jeśli na czele rządu stanie Donald Tusk, Polakom będzie żyło się gorzej. Spośród negatywnie nastawionych do Tuska badanych 18,4 proc. uważa, że gdyby został premierem, byłoby raczej gorzej, a29,2 proc., że będzie zdecydowanie gorzej.