Do groźnego wypadku doszło w Warszawie przy ulicy Puławskiej na wysokości Ursynowa. Droga została zablokowana po zderzeniu karetki i dwóch samochodów osobowych.
Wypadek wydarzył się na wysokości ulicy Mysikrólika. Konieczna była reanimacja kierowcy jednego z rozbitych aut. Wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwa samochody zderzyły się z karetką. Osobę, którą reanimowano na miejscu, następnie przewieziono karetką do szpitala.
Jak przekazała Magdalena Wersocka ze stołecznej policji, po godzinie 13 doszło do zderzenia trzech pojazdów: karetki pogotowia i osobowych renault i taksówki fiata.
– Kierowca renaulta był reanimowany i został przetransportowany do szpitala. W tej chwili przy ul. Puławskiej są bardzo duże utrudnienia – przekazała Magdalena Wersocka. Przedstawicielka policji przekazała, że kierowcy zostali przebadani pod kątem obecności alkoholu i byli trzeźwi. Autobusy komunikacji miejskiej skierowano na objazdy. Chodzi o linie w kierunku Piaseczna i Józefosławia: 709, 727 i 739. Na Puławskiej tworzyły się w rejonie wypadku ogromne korki, autobusy jeździły z opóźnieniem. Obecny na miejscu reporter "Gazety Wyborczej" ustalił, że karetka jechała od strony Piaseczna w kierunku centrum Warszawy. Osobowe renault wyjeżdżało z Mysikrólika. Pojazdy miały wpaść na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzyły się z osobową taksówką, fiatem.
Uderzenie było tak bardzo mocne. Najbardziej zostały poszkodowane osoby jadące renault. Jedna po reanimacji trafiła do szpitala, drugą musieli wyswobodzić z auta strażacy.