31-letni reprezentant Ghany, obecnie grający w tureckiej drużynie Hatayspor, zaginął w wyniku trzęsienia ziemi w Turcji. Służby przez cały poniedziałek starały się znaleźć piłkarza i jego kolegów z drużyny. Wcześniej informowano, że pod gruzami uwięziony jest również dyrektor sportowy Hataysporu Taner Savut. Według niektórych źródeł w budynku, który zawalił się wskutek trzęsienia ziemi, przebywało dziewięciu zawodników Hataysporu oraz dwóch działaczy.
Turecka ekipa w niedzielę ograła w meczu Superligi Kasimpasę 1:0, a bramkę w samej końcówce strzelił bezpośrednio z rzutu wolnego Christian Atsu. Szybko okazało się, że służby walczyły dzielnie o życie piłkarzy i starały się ich wydobyć spod gruzów. Akcja ratunkowa prowadzona była w niezwykle trudnych warunkach, a tureckie służby długo nie miały dobrych wiadomości dla kibiców z całego świata.
Podczas akcji wyciągnięto spod zawalonego budynku trzech innych zawodników i członków personelu technicznego drużyny Hataysporu. Niestety oprócz Christiana Atsu uwięziony był również bramkarz Yeni Malatyasporu, Ahmet Eyup. Nad losem piłkarzy boleją władze, rozgrywki piłkarskie w Turcji zawieszono. Dramatyczny apel o pomoc skierował trener Hataysporu, słynny przed laty bramkarz Volkan Demirel.
W poniedziałkowy wieczór dziennik "A Bola" podał, że ratownicy odnaleźli Christiana Atsu żywego. Piłkarz został wydobyty spod gruzów i trafił do szpitala. Jest ranny i ma problemy z oddychaniem, ale jego życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Teraz czekają go dokładne badania, doznał urazu prawej nogi. Media informują, że udało się też uratować Tanera Savuta, ale akcja na ruinach budynku trwa. Pod gruzami mogą być jeszcze inni członkowie zespołu Hatyasporu.
Dziennikarze ustalili, że udało się odnaleźć i uratować także Onura Erguna i Buraka Oksuza, a Kerim Alici o własnych siłach wydostał się spod gruzów. Inni piłkarze Hataysporu, Portugalczyk Rúben Ribeiro i Zé Luís z Republiki Zielonego Przylądka są bezpieczni i nie dotkęły ich wydarzenia, które rozegrały się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin w Turcji. Hatay to jedno z miast, które najmocniej dotknęły potężne trzęsienia ziemi.
Na południu Turcji doszło już do wstrząsu wtórnego po trzęsieniu ziemi, jakie nawiedziło kraj w nocy z niedzieli na poniedziałek. Według wstępnych ustaleń jego siła wyniosła od 7,5 do 7,8 stopnia w skali Richtera. Zapowiadane są kolejne wstrząsy wtórne. Są tysiące zabitych i rannych, zarówno w Turcji, jak i w Syrii (tam również zatrzęsła się ziemia). Po obu stronach granicy turecko-syryjskiej ratownicy i mieszkańcy wciąż poszukują ludzi uwięzionych w zawalonych budynkach.
Tureckie media podają w poniedziałek wieczorem, że liczba ofiar śmiertelnych w trzęsieniach ziemi wzrosła do ponad 2300, a liczba rannych wynosi ponad 13 tys. Łącznie ofiar w Turcji i Syrii jest już prawie czterech tysięcy (stan na godz. 22 czasu polskiego w poniedziałek).
– To największy kataklizm od 1939 roku – mówił wcześniej prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan w trakcie konferencji prasowej. Jak dodał, dotychczas 45 państw świata, w tym Polska, zaoferowało pomoc. W Turcji ogłoszono siedmiodniową żałobę narodową.