Salma Hayek od lat jest żoną francuskiego miliardera Françoisa-Henriego Pinaulta. Jak wyznała aktorka w ostatniej rozmowie z "Glamour", to jej rodzina namówiła ją na ślub. "Po prostu zaciągnęli mnie do sądu" – zdradziła Hayek.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Aktorka wyznała, że do ślubu z jej mężem Françoisem-Henrim Pinaultem namówiła ją jej rodzina
Dlaczego gwiazda takich filmów, jak "Frida" czy "Magic Mike: Ostatni taniec" nie chciała za niego wyjść?
Rodzina namówiła Salmę Hayek do wyjścia za mąż za miliardera?
Salma Hayek poślubiła Françoisa-Henriego Pinaulta w Walentynki 2009 roku. Już w 2007 roku para ogłosiła jednak zaręczyny, a parę miesięcy później aktorka urodziła ich córkę Valentinę Palomę.
Jak wyznała pochodząca z Meksyku gwiazda w najnowszej rozmowie z "Glamour", do ślubu z francuskim miliarderem mogłoby nie dojść, gdyby nie jej rodzina, która ją do tego namówiła.
"Nie wiedziałam nawet, że tego dnia wezmę ślub. Po prostu zaciągnęli mnie do sądu. Moi rodzice, mój brat, wszyscy się na mnie uwzięli. To wyglądało jak interwencja. Panicznie bałam się małżeństwa, miałam na tym punkcie autentyczną fobię. Byłam zdenerwowana. Gdyby nie oni, na pewno bym tego nie zrobiła" – zdradziła Hayek magazynowi.
Aktorka wyznała, że bała się, jak małżeństwo wpłynie na jej relację z partnerem. Okazało się jednak, że nie miała powodów do zmartwień, bo w jej związku nic się nie zmieniło. "Poczułam ulgę, bo wbrew temu, co sądziłam, wszystko było po staremu. Po ślubie od razu poszliśmy na imprezę" – wyznała.
Hayek przez lata musiała mierzyć się z zarzutami, że wyszła za Pinaulta ze względu na jego pieniądze. Gwiazda najnowszego "Magic Mike'a" twierdzi jednak, że gdy go poznała, nie wiedziała nawet, kim jest. "Myślcie, co chcecie. Jesteśmy razem od niemal 20 lat i nadal kochamy się na zabój" – stwierdziła w jednym z wywiadów.
W 2021 roku w wywiadzie udzielonym gazecie "Times of India" zdradziła, że wielokrotnie odrzucała oświadczyny swojego obecnego męża. "Wstyd się przyznać, ile razy mnie o to prosił. Jest niesamowitym, pewnym siebie mężczyzną i prawdziwym feministą, który lubi silne kobiety" – powiedziała.
Hayek też padła ofiarą Weinsteina
Przypomnijmy, że Salma Hayek w napisanym dla "New York Timesa" w 2017 roku tekście "Harvey Weinstein Is My Monster Too" ["Harvey Weinstein jest też moim potworem" – przyp. red.] przyznała, że również doświadczyła skandalicznych zachowań ze strony Harveya Weinsteina, do których doszło przy okazji pracy na planie filmu "Frida".
"Jego próby perswazji zaczynały się od czułych słówek, a kończyły na atakach furii. Raz nawet powiedział: 'Zabiję cię, myślę, że mogę'" – zrelacjonowała aktorka w rozmowie z "New York Timesem".
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.