Biały Dom przekazał w poniedziałek, że obiekty latające zestrzelone niedawno nad przestrzenią powietrzną Stanów Zjednoczonych i Kanady nie były żadnymi obcymi statkami kosmicznymi, ani też kosmitami.
Przemawiająca na początku codziennego briefingu prasowego Białego Domu, rzeczniczka Białego Domu, Karine Jean-Pierre, odniosła się do tego, co określiła jako "pytania i obawy" dotyczące obiektów, które zostały zestrzelone nad wspomnianymi krajami. - Wiem, że pojawiły się pytania i obawy w tej sprawie, ale nie ma oznak obecności kosmitów lub aktywności pozaziemskiej w tych ostatnich obiektach - tłumaczyła mediom.
Z kolei rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby nie powiedział, czy urzędnicy amerykańscy lub kanadyjscy ustalili własność lub przeznaczenie urządzeń, które zostały zestrzelone przez samoloty na rozkaz prezydenta Joe Bidena i premiera Kanady Justina Trudeau.
Jednak Kirby podkreślał jedynie, że (te obiekty) na razie nie wydają się być podobne do chińskiego urządzenia, które pojawiło się w amerykańskiej przestrzeni powietrznej na początku tego miesiąca.
Podejrzany chiński balon szpiegowski został zestrzelony u wybrzeży Karoliny Południowej 4 lutego po tym, jak przez wiele dni unosił się nad Stanami Zjednoczonymi. Urzędnicy z USA powiedzieli wówczas, że pochodzi z Chin.
Chiny zaprzeczyły, że tamten obiekt był używany do szpiegowania i przekazały, że było to urządzenie monitorujące pogodę, które zbłądziło. Incydent – i gniewna wymiana zdań w jego następstwie – zaostrzyły napięcia między Waszyngtonem a Pekinem.
Ale w poniedziałek Kirby stwierdził tylko, że te ostatnie obiekty zostały zestrzelone, ponieważ stanowiły zagrożenie dla lotnictwa cywilnego ze względu na wysokość, na której się poruszały.
- Nie oceniamy, czy te ostatnie obiekty stanowiły bezpośrednie zagrożenie dla ludzi na ziemi. Skupiamy się na potwierdzeniu ich natury i celu, w tym poprzez intensywne wysiłki w celu zebrania szczątków w odległych miejscach, w których spadły - wskazał.
W sumie już cztery takie obiekty zostały zestrzelone, ale tylko co do tego pierwszego USA są na razie przekonane, że było to chińskie urządzenie do szpiegowania.
Lista obiektów zestrzelonych w lutym przez armię USA: