nt_logo

Kulig promuje nowy film podczas Berlinale. Na ściance zapozowała z gwiazdą "Gry o Tron"

Maja Mikołajczyk

17 lutego 2023, 09:57 · 2 minuty czytania
Joanna Kulig promuje swoją nową komedię romantyczną "She Came to Me", która była filmem otwarcia na festiwalu filmowym w Berlinale. Na ściance zapozowała m.in. z Anne Hathaway oraz Peterem Dinklagem.


Kulig promuje nowy film podczas Berlinale. Na ściance zapozowała z gwiazdą "Gry o Tron"

Maja Mikołajczyk
17 lutego 2023, 09:57 • 1 minuta czytania
Joanna Kulig promuje swoją nową komedię romantyczną "She Came to Me", która była filmem otwarcia na festiwalu filmowym w Berlinale. Na ściance zapozowała m.in. z Anne Hathaway oraz Peterem Dinklagem.
Joanna Kulig promuje film "She Came to Me" na festiwalu filmowym Berlinale. Fot. STEFANIE LOOS/ AFP/ East News
  • Joanna Kulig promuje na Berlinale swoją nową produkcję.
  • Komedia romantyczna, w której wystąpiła, czyli "She Came to Me" była filmem otwarcia festiwalu.
  • Na ściance polska aktorka zapozowała m.in. obok Anne Hathaway ("Les Misérables: Nędznicy") oraz Petera Dinklage'a ("Gra o Tron").

Joanna Kulig promuje swój nowy film na festiwalu w Berlinale

73. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Berlinale zaczął się w czwartek 16 lutego. Obecna jest na nim Joanna Kulig, która promuje komedię romantyczną "She Came to Me". Tytuł był filmem otwarcia festiwalu.

Produkcję wyreżyserowała Rebecca Miller – aktorka ("Odnaleźć siebie", "Tolerancyjni partnerzy") oraz reżyserka, znana z takich filmów, jak "Prywatne życie Pippy Lee", "Plan Maggie" czy "Arthur Miller: Pisarz".

Film opowiada o mieszkańcach Nowego Jorku, którzy angażują się w różne relacje miłosne. Na ekranie poza Kulig zobaczymy również: Anne Hathaway ("Les Misérables: Nędznicy"), Petera Dinklage'a ("Gra o Tron") oraz Marisę Tomei ("Mój kuzyn Vinny", "Zapaśnik"). Polska aktorka pozowała obok nich na ściance na festiwalu.

Kariera Joanny Kulig

Drzwi do Hollywood otworzył dla Joanny Kulig film "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego, który był nominowany do Oscara w trzech kategoriach oraz otrzymał Złotą Palmę dla Najlepszego reżysera na festiwalu filmowym w Cannes.

Po jego sukcesie Kulig przeniosła się do USA, by kuć żelazo, póki gorące. W tym czasie wystąpiła w takich tytułach, jak "The Eddy" czy "Hanna". Po urodzeniu dziecka w Los Angeles uznała jednak, że pora na powrót do Polski.

– Nie mam zamiaru zostawać, nie czuję takiej potrzeby – powiedziała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem". – W wieku 36 lat, z ułożonym życiem rodzinnym, mając wspaniałego męża, który mnie bardzo wspiera, czuję się bezpiecznie – zapewniła aktorka.

Nie oznacza to jednak, że Kulig zrezygnowała zupełnie z międzynarodowej kariery, na co wskazuje chociażby jej występ we wspomnianej komedii romantycznej. W grudniu zagraniczne media informowały również, że polska aktorka zagra w filmie w reżyserii Michaela Keatona "Knox Goes Away".

będzie thrillerem o płatnym mordercy Johnie Knoxie, u którego zdiagnozowano szybko postępującą demencję. Swoje ostatnie dni postanawia spędzić na odkupieniu swoich win, w tym uratowaniu dorosłego syna, z którym przez lata nie utrzymywał kontaktu. Czy wygra wyścig z czasem, policją oraz swoją chorobą?

W głównego bohatera wcieli się reżyserujący Keaton ("Birdman" "Proces Siódemki z Chicago", a jego syna zagra James Marsden ("X-Men", "Westworld"). W pozostałych rolach zobaczymy takich aktorów i aktorki, jak Marcia Gay Harden ("Pollock"), Lela Loren ("Człowiek z Toronto") i Suzy Nakamura ("40-letni prawiczek").

W filmie zobaczymy również część obsady "Lekomanii" (w której Keaton grał główną rolę), czyli Raya McKinnona ("Uciekinier") oraz Johna Hoogenakkera ("Wrogowie publiczni").